Cegła w zabytkach Raciborza

Cegła w zabytkach Raciborza

Spoglądając z łagodnych wzgórz na równinę doliny Odry, od strony południowo-wschodniej lub północnej, zauważamy przede wszystkim w krajobrazie miasta Raciborza kilka wyniosłych budowli ceglanych. Ich czerwony kolor dominuje w architekturze miasta. Te indywidualne obiekty, o wielkich walorach estetycznych, osadzone w zespole urbanistycznym są najbardziej zauważalne w środowisku kulturowym, którego fizjonomią jest szczególny krajobraz Raciborza. Trwająca od tysiącleci działalność budowlana pozostawiła w mieście olbrzymią spuściznę architektoniczną, spełniającą nadal funkcję użytkową: kościoły, zamek, baszta i muzeum, jak również pozbawioną już funkcji, lecz oddziałującą na inne pozamaterialne potrzeby – mury obronne.

Podominikański kościół pw. św. Jakuba (elewacja południowa)

Budowle użytkowe w Raciborzu pomimo historycznych przekształceń zachowały swoje bryły i wyraźne układy planu. Zrozumienie ich kształtów nie przekracza możliwości pełnej percepcji przez przeciętnego widza egzystującego w normalnym środowisku kulturowym. Inaczej z ruinami dawnych murów obronnych, istniejącymi fragmentarycznie w takim stanie już od dawna, utrwalone w krajobrazie w otoczeniu przyrody, są świadectwem historii i przemijania, budzące uczucie zadumy i spokoju. Łączy te wszystkie obiekty technika murowania i wspólny materiał ceramiczny – cegła.

Racibórz leżał na szlaku handlowym, zwanym „drogą podgórską”, która wzdłuż Sudetów wiodła ku Małopolsce. W X lub XI w. powstał przy przejściu przez Odrę gród książęcy w Raciborzu. Położony na wyspie Ostróg, posiadał gęsto zabudowany majdan i otoczony był wałem. Wzmiankuje o tym grodzie dokument z 1108 r., a bulla papieża Adriana IV z 1115 r. wymienia go jako ważny punkt obronny. Pierwotnie drewniany, ale ewolucja struktury społecznej jaka występuje na Śląsku w ciągu XII i XIII w., rosnący w znaczenie Kościół oraz zróżnicowanie społeczne coraz bardziej wykształcające warstwę feudałów świeckich i duchownych przeszczepia nowe formy kulturowe. Mecenat klas uprzywilejowanych wprowadza nowe motywy artystyczne oraz osiągnięcia kultury materialnej i techniki. Na tej właśnie fali pojawia się w Raciborzu budownictwo murowane w tym głównie ceglane.

Kaplica zamkowa w Raciborzu pw. św. Tomasza Kantuaryjskiego

Niektórzy badacze twierdzą, że budowle cysterskie szczególnie grupy małopolskiej mogły oddziaływać również na pobliski Śląsk, w tym ziemię raciborską i przeszczepiać niektóre innowacje, o czym świadczy ceglany ukończony około 1261 r. kościół w Rudach w powiecie raciborskim, który był filią Jędrzejowa. Kościół ten łączy wartości płynące od strony Małopolski i Dolnego Śląska. Być może wczesnogotyckie świątynie ceglane Raciborza budowały strzechy muratorów przybyłych z Moraw. Wiadomo, że działały one na terenie księstwa raciborskiego, a takim przykładem jest kościół podominikański, należący pierwotnie do prowincji polskiej. Większość elewacji była pozostawiona w fakturze ceglanej, gdzie spoinowane lico elewacji najczęściej pozostawało w naturalnym stanie.

W XIII w. zauważa się dużą aktywizację południowo-wschodniego obszaru Opolszczyzny, a zwłaszcza Raciborza, stającego się wówczas stolicą odrębnego księstwa. W mieście, w stosunkowo krótkim czasie podjęte zostają cztery przedsięwzięcia z cegły o awangardowym charakterze. Wśród budowli raciborskich na czoło wysuwa się kaplica zamkowa, stanowiąca wydarzenie dużej wagi w skali całego Śląska. Wzniesiono ją najprawdopodobniej między 1281 a 1287 r., należy więc do najwcześniejszych dzieł dojrzałego gotyku na Śląsku. Ze względu na szlachetne proporcje oraz subtelność i dekoracyjność nazwano ją śląską Sainte-Chapelle. Na dekoracyjność ceglanych elewacji wpływały wysmukłe okna z laskowaniami i maswerkami kamiennymi. Warto odnotować tu ciekawostkę, że kaplica która uległa częściowemu zawaleniu na przełomie XV i XVI w., została bezpośrednio po tym odbudowana w pierwotnym charakterze, z uzupełnieniem detalu w tym okresie już stylowo archaicznego. Był to wyjątkowy przykład pietyzmu w stosunku do wysoko widocznie cenionej budowli i można by się w nim dopatrywać prekursorskiej idei ochrony i konserwacji zabytku.

Dom książęcy na zamku w Raciborzu

Inną wielką ceglaną świątynią Racibirza jest kościół parafialny pod wezwaniem Wniebowzięciem Najświętszej Marii Panny. Pierwotny ufundowany przez księcia cieszyńskiego Mieszka III w 1286 r., po pożarze w 1300 r. uległ gruntownej przebudowie zachowując swój gotycki charakter z wyróżniającymi się pierwotnymi ceglanymi wątkami w układzie polskim. W północno-wschodnim narożniku rynku raciborskiego zbudowano na przełomie XIII/XIV w. kościół dominikański p.w. Św. Jakuba. Ta wielka, pierwotnie całkowicie ceglana świątynia, zbudowana została prawdopodobnie współcześnie z farą i przez tę samą strzechę muratorów, o czym świadczyć może pierwotny charakter wątków ceglanych i samych kształtek ceglanych.

Nieco później, bo w 1335 r. ukończono w Raciborzu czwarty gotycki kościół, przeznaczony dla dominikanek sprowadzonych tu przez księcia Przemysła, którego córka Eufemia została pierwszą przeoryszą. Kościół ten, prosty w układzie, zbudowany zapewne przez innych budowniczych wykazuje odmienne cechy, szczególnie w potraktowaniu dekoracyjnych elementów kamiennych, co uwidacznia się w odkrytym po wojnie maswerku okna. Cegła użyta tu do murowania, ze względu na lokalne pokłady gliny oraz tradycje ceglarskie nie wyróżnia się niczym szczególnym od kształtek ceramicznych zastosowanych w wcześniejszych budowlach.

Ważnymi ceglanymi obiektami w krajobrazie Raciborza są fragmenty dawnych murów obronnych i baszta więzienna. W reliktowo zachowanym murze przy ul. Podwale wyróżnić jeszcze można ceglane wątki w układzie wendyjskim. Oprócz innych pomniejszych budowli ceglanych w tym starych kamienic, taką klamrą łączącą tradycje budownictwa ceglanego Raciborza jest niewątpliwie neogotycki kościół p.w. Św. Jana Chrzciciela z 1858 r.

Cała Kotlina Raciborsko-Oświęcimska zasobna jest w pokłady odpowiednich materiałów geologicznych wykorzystywanych w budownictwie – głównie glin, żwirów i piasków. Szczególnie wzdłuż koryta Odry i na północnych krańcach miasta leżą bogate pokłady gliny i iłów, umożliwiających już od wczesnego średniowiecza rozwinięcie przemysłu ceglarskiego. Tradycje ceglarskie regionu Raciborza znane były zapewne na terenie całego Śląska. Począwszy od pierwszych, jeszcze dość prymitywnych ceglanych pieców polowych, rozwinęła się w wiekach późniejszych nawet produkcja ceramicznych wyrobów artystycznych. Należy pamiętać, że obok Proszkowa, największym ośrodkiem produkcji fajansów a potem kamionki był właśnie Racibórz. Pokłady szlachetniejszej glinki pozwalały na taką produkcję; w 1795 r. powstała tu wytwórnia fajansów i ceramiki artystycznej (kafle), a w 1803 r. wytwórnia kamionki. Zniszczone w czasie działań II wojny światowej w 80 proc. miasto potrzebowało na odbudowę wielkie ilości cegły. Jeszcze w latach 60. XX w. produkowano w okolicach Raciborza ok. 10 milionów cegieł rocznie.

Wartości plastyczne ceramiki budowlanej są wyjątkowe. Barwa, charakterystyczny wygląd powierzchni i kształt cegieł sprawiały, że ceramika była obok kamienia jednym z najbardziej cenionych materiałów budowlanych i wykończeniowych w księstwie raciborskim. Łatwość formowania wyrobów w różne kształty, trwała naturalna barwa, faktura powierzchni architektonicznej, która powstawała w wyniku stosowania drobnych elementów, to najważniejsze cechy wykorzystywane dla uzyskania odpowiedniego wyrazu bryły budowli, szczególnie widocznego jeszcze w farze i kościele podominikańskim. Ceramika, podobnie jak kamień naturalny, stosowany głównie do dekoracji elementów architektonicznych miała więc szczególny wpływ na rozwój form strukturalnych w architekturze Raciborza. Przykładami mogą być świątynie wczesnogotyckie, kończąc na dziewiętnastowiecznym neogotyckim kościele p.w. Św. Jana Chrzciciela, w którym rozumnie wykorzystano wartości plastyczne ceramiki stosowanej w budownictwie Raciborza w ubiegłych stuleciach.

Podatność na szybkie niszczenie materiału ceramicznego, kataklizmy wywołane pożarami i działaniami wojennymi, przyczyniły się jednak do częstych wymian i przekształceń nawet znacznych części budowli raciborskich. Również mniejszy opór fizyczny kruchego materiału ceglarskiego niż np. kamiennego, zachęcał budowniczych i użytkowników do takich przekształceń. Wynikiem tych działań było jednak znaczne odejście od pierwowzoru, a tym samym zniekształcenie ogólnej stylowej estetyki prawie wszystkich elewacji gotyckich kościołów raciborskich. Dlatego najtrudniejszą decyzją w ubiegłych latach, jaką musieli podejmować konserwatorzy w trakcie realizacji prac przy kaplicy zamkowej, było dokonanie wyboru pomiędzy cennymi historycznymi nawarstwieniami i autentycznymi elementami architektury, których często rozdzielić nie można.

Każda realizacja przy wątkach ceglanych powinna być poprzedzona szczegółowymi badaniami konserwatorskimi polegającymi głównie na zebraniu całościowej dokumentacji archiwalnej, badaniach materiałów, z których zbudowany lub wykańczany jest obiekt i badaniach architektonicznych polegających na ustaleniu i zidentyfikowaniu wszystkich faz przebudowy lub przekształceń obiektu. Ważne będzie dokładne rozczytanie wątków ceglanych, które od niedawna stało się nową metodą badawczą. Szczegółowe wyniki dotyczące ustalenia właściwej technologii i techniki budowy zabytku ceglanego dają badania petrograficzne, badania identyfikacji składników zawartych w nawarstwieniach, badania spoiw i pigmentów oraz badania mykologiczne. Większość tych badań dotyczy również zapraw murarskich w spoinach (fugach). Dokładnie powinno się ustalić mechanizm i przyczyny niszczenia wątków ceglanych oraz ustalić ich aktualny stan zachowania. Jest oczywiste, że przed opracowaniem właściwego programu prac konserwator dzieł sztuki musi współpracować z odpowiednimi specjalistami – architektem, konstruktorem, statykiem, historykiem sztuki itp.

Współczesna konserwacja bazuje na szerokiej interdyscyplinarnej wiedzy naukowej. Konserwator przygotowujący program prac powinien – oprócz znajomości dokumentacji historycznej obiektu – zidentyfikować właściwości materiału ceglarskiego występującego na elewacjach.  Wiadomości takie mogą być przydatne do określenia cech zewnętrznych potrzebnych do opracowania właściwej technologii konserwatorskiej. Cechami zewnętrznymi będzie barwa, wady strukturalne cegieł, dźwięk przy uderzeniu, przełom i odporność mechaniczna. Badaniami laboratoryjnymi może być objęta wytrzymałość, nasiąkliwość, masa objętościowa, gęstość i odporność na działanie mrozu.

Przy ważnych obiektach ceglanych i dla ich pełnego opracowania monograficznego, może być potrzebna identyfikacja pokładów złoża gliny, z którego wypalono cegły. Niekiedy taką identyfikację umożliwiają znaki ceglarskie umieszczone na cegłach lub materiały archiwalne, takie jak rachunki, zamówienia, umowy itp. Często odnalezienie złoża przez specjalistę geologa nie nastręcza większych trudności, gdyż wydobycie gliny i wypalanie cegieł odbywało się zwykle w bliskiej odległości posadowienia budowli. Konserwator przystępujący do pracy przy wątkach ceglanych musi zdawać sobie sprawę, z jakim materiałem ma do czynienia, z jakich surowców jest pozyskiwany i jaki jest jego technologiczny proces wytwarzania.

Między pochodzeniem geologicznym gliny a jej właściwościami istnieje pewna zależność, która nie pozostaje bez wpływu na rodzaj i ilość ubocznych składników gliny. W kotlinach i dolinach rzek, tam gdzie występuje duże zawilgocenie w otoczeniu, z bujną roślinnością, przeważają gliny żelaziste i bitumiczne. W glinach żelazistych przeważają tlenki żelaza, które po wypaleniu dają czerep zwięzły, barwy mocno czerwonej. W okolicach Raciborza zalegają pokłady takich właśnie glin, doskonale nadających się do produkcji dobrego materiału ceglarskiego.

Nie prowadzono, jak dotąd dokładnych badań cegieł występujących w zabytkach Raciborza. Niemniej na podstawie dokładnych oględzin cegieł – szczególnie na fragmentach murów obronnych – można pokusić się o określenie charakterystuki takich cegieł. Cegły do wypału formowano wyłącznie ręcznie. W prostych drewnianych formach ubijano odpowiednio przygotowaną glinę, a następnie jej nadmiar, z obu płaskich krawędzi (podstaw) zgarniano dłonią. Od zaznaczonych wyraźnie śladów palców na płaskich płaszczyznach przyjęła się nazwa – palcówka. W tym czasie (okres gotyku) materiał ceramiczny wypalany był wyłącznie z prostych i mało ekonomicznych jednorazowych mielerzowych lub polowych piecach. Sposób ten przypominał zwęglanie drewna w mielerzach i stąd pochodzi nazwa pieca. Układanie, wypalanie i studzenie pieca mielerzowego trwało zależnie od jego wielkości 4-6 tygodni. Środek pieca był zawsze najlepiej wypalany i stąd wychodziły cegły bez zarzutu, najlepszego gatunku. Bliżej ścian zewnętrznych uzyskiwano cegły coraz słabiej wypalone a przylegające do ścian zewnętrznych na wpół surowe. Im większy był piec polowy, tym przewaga cegieł dobrego gatunku, dobrze wypalonych przeważała nad cegłami niedopalonymi. W średniowieczu pojemność takich pieców była różna, w największych wypalano nawet do 30 tys. cegieł. Jest oczywiste, że nie cały materiał ceramiczny można było wykorzystać do murowania.

Najczęściej do budowy kościoła lub innej budowli dostarczano zawartość kilku pieców, w zależności od wielkości budowli. Obserwuje się na jednej fasadzie cegły różnego rodzaju, pod względem barwy i stopnia wypału, a tym samym jakości technicznej. Głównie na zabytkach raciborskich obserwuje się cegły dobrego gatunku tzw. wiśniówki, barwy wiśniowo-czerwonej. Pozyskiwano ją ze środkowych partii pieca, gdzie osiągano najwyższą temperaturę wypału. Wiśniówka po wypaleniu posiada niezwykle twardy i zbity czerep, przy stukaniu daje metaliczny dźwięk. Cegła ta wykazuje w budowlach najlepszy stan zachowania. Sporadycznie na elewacjach kościołów raciborskich można zauważyć również cegły – niedopałki i kopciałki. Niedopałka – to cegła nie dopalona barwy jasnej, słaba technicznie i na elewacji ulega niszczeniu w pierwszej kolejności. Widzimy ją w niewielkich ilościach prawie na wszystkich elewacjach kościołów, rozmieszczona jest nieregularnie i przypadkowo jako niedokładności przy sortowaniu surowca do budowy.

Znacznie więcej na murach zabytków raciborskich zauważyć można cegły kopciałki. To również cegły niedopalone ale barwy ciemnej. Pozyskiwano je najczęściej od zewnętrznej strony pieca mielerzowego tam, gdzie powstawało największe zadymienie. Jej nierównomierna szaroczerwona barwa jest wynikiem niedostatecznego spieczenia gliny, jak również osadzenia się w strukturze cegły produktów spalania drewna (sadzy). Na elewacjach jest łatwo rozpoznawalna ze względu na ciemny kolor oraz porowaty i matowy charakter powierzchni, również szybko ulega niszczeniu.

Kształt, wymiar i ciężar cegieł dostosowane były do przeznaczenia wyrobów oraz, ze względu na układanie przy pomocy rąk ludzkich, do budowy ręki. Wymiar wozówki, główki i podstawy cegły, umożliwia uzyskanie różnych grubości ścian zewnętrznych, zależnie od warunków klimatycznych, z zachowaniem wymaganego również współczynnika przenikania ciepła. Stosunek szerokości do długości kształtki pozwala należycie wiązać cegły w murze. Szerokość cegły dostosowana jest także do przeciętnego uchwyty dłonią, której rozpiętość wynosi ok. 13 cm Ponadto stwierdzono doświadczalnie, że dla osiągnięcia największej wydajności, przy najmniejszym zmęczeniu ręki, ciężar cegły powinien wynosić ok. 3,0 do 4,5 kg Cegły palcówki użyte w gotyckich budowlach Raciborza mieszczą się w tych kategoriach, a wymiary ich wynoszą: 28-30x30x13-14×8,5-9 cm Z oględzin zabytkowych cegieł można wnioskować, że cegielnictwo raciborskie stało na wysokim poziomie, poszczególne kształtki wypalano jako gotowe, niezwykle dokładnie wymodelowane elementy ceramiczne.

Surowce schudzające, obok gliny, stanowiły składniki wyjściowe do produkcji cegieł. Zapobiegają one skurczowi gliny w czasie suszenia i wypalania. Najlepszymi dodatkami schudzającymi w czerepie ceglanym są: glinka piaszczysta, piasek kwarcowy, łupek przywęglowy lub mączka ceglana. Gorszymi schudzaczami występującymi w zabytkowych cegłach były trociny i torf. W czasie wypalania składniki te spalają się i pozostawiają  w strukturze cegły duże pory wypełnione popiołem. Cegły takie były z oczywistych powodów wyjątkowo mało odporne, szczególnie na zewnętrznych fasadach budowli. Na cegłach raciborskich nie były wykonywane do tej pory dokładniesze badania laboratoryjne, ale z całą pewnością można stwierdzić, po dokładniejszych oględzinach przełomu cegły, że schudzane były piaskiem kwarcowym pozyskiwanym z lokalnych pokładów, może nawet piaskiem rzecznym z Odry. Jakość i ilość materiału schudzającego może mieć istotny wpływ na ewentualne prace konserwatorskie, szczególnie w czasie zabiegu impregnacji wzmacniającej.

Na przykładach kościoła parafialnego WNMP oraz kościoła podominikańskiego i częściowo na ścianie północnej kaplicy zamkowej, widać różnorodność i rangę estetyczną, jaką w średniowieczu odgrywały różnorodne w formie kształtki ceramiczne. Niektóre z nich do dziasiaj zachowały swoje historyczne nazwy. Są to: trzyćwierciówka albo dziewiątka, połówka albo szóstka, trójka, kwaterka albo ćwiartówka i rzemyczek uzyskany przez przepołowienie cegły wzdłuż. Wystepują tam również inne bardziej fantazyjne jak: profilówki, fasonówki i gzymsówki.

Wiązanie cegieł układano w różne wątki. Poszczególne wiązania różnią się między sobą układem główek i wozówek w obrębie warstwy. Tylko na niewielkim fragmencie murów obronnych Raciborza spotykamy najstarszy wątek wendyjski zwany również słowiańskim. Na wszystkich innych budowlach z XIV w. spotkamy prawie wyłącznie wątki polskie zwane również gotyckimi. Wszystkie późniejsze przekształcenia i przebudowy w zasadzie powtarzają układy wątków oryginalnych, jeżeli nie zostały zatynkowane (np. elewacje kaplicy zamkowej, szczyt kościoła p.w. Św. Jakuba).

Integralną częścią wątków ceglanych jest spoinowanie (fugowanie). Zaprawa piaskowo-wapienna, obok cegły, była głównym materiałem mającym zastosowanie w budowlach ceglanych. Obok funkcji spajającej cegły, pełniła zaprawa również rolę dekoracyjnego wypełnienia fug i nadawała specyficzny i estetyczny wygląd całości elewacji. Zaprawie wypełniającej spoiny, jako materiałowi mniej zwięzłemu niż cegła i bardziej porowatemu, przypisuje się również rolę odwadniającą i przewietrzającą mury. Aby zwiększyć porowatość i higroskopijność takich zapraw, często dodawano okruchy węgla drzewnego i pyłu ceglarskiego. Zdarzały się również zaprawy barwione.

Spoiny pomiędzy sąsiednimi cegłami wypełniano całkowicie łączącą je zaprawą. Wymodelowanie odpowiedniego kształtu (profilu) spoiny osiągano w dwojaki sposób – albo poprzez wygładzenie lub formowanie nadmiaru zaprawy użytej do murowania, albo nanoszono specjalnie przyrządzoną zaprawę i kształtowano ją w spoinie odpowiednim narzędziem (szpachelką, szablonem lub „żelazkiem”). W średniowieczu najczęściej stosowano fugowanie równe z licem cegły, albo o kształcie jednostronnie lub dwustronnie skośnym. W wiekach późniejszych kształtowano spoiny bardziej dekoracyjnie w formie wałeczka, tasiemki lub listewki.

O ile identyfikacja wątków i kształtów cegieł nie nastręcza większych trudności, to ustalenie pierwotnych kształtów zaprawy w spoinie nie zawsze jest możliwe. Ze zrozumiałych względów, zaprawa w spoinach wcześniej ulega zniszczeniu niż cegła, dlatego najczęściej zastajemy na elewacjach spoiny późniejsze, przeważnie współczesne z dodatkiem cementu. Badania konserwatorskie i poszukiwania np. w załamaniach ścian, zakamarkach lub przybudówkach, pozwalają często na odnalezienie pierwotnych fragmentów spoinowań, co może dać podstawę do ewentualnej rekonstrukcji konserwatorskiej całości fugowania muru. Niestety, w przypadku budowli raciborskich nie stwierdzono już występowania pierwotnych oryginalnych spoin. Konserwatorzy naprawiając wątki ceglane murów obronnych miasta i północnej ściany kaplicy zamkowej zrekonstruowali fugowanie płasko z licem cegły, argumentując nie bez racji, o kompromisowym rozwiązaniu, bez daleko idących domysłów i bez ewentualnego zafałszowania pierwowzoru.

W epoce nowożytnej cegła straciła swój dawny charakter, różnorodność i rangę artystyczną, jaką posiadała w średniowieczu i stała się odtąd niemal wyłącznie materiałem konstrukcyjnym, szczególnie w końcu XIX w., kiedy pojawiła się cegła wytwarzana maszynowo. Neogotycki kościół p.w. Św. Jana Chrzciciela wykonany jest już z cegły maszynowej. W tym przypadku wartościową architekturę wspiera bogactwo różnorodnych w formie kształtek ceramicznych. Cegły o wysokim stopniu wypału przypominają tu prawie powierzchnię zbliżoną do klinkieru o wysokich wartościach technicznych. Jednak gładka faktura i powierzchnia oraz jednolity kolor cegły nadają elewacji znaczny element sztywności, jakże odmienny od „żywych” elewacji gotyckich.

Podsumowując należy stwierdzić, że ceglane zabytki Raciborza pod względem technologii i techniki wykonania, nie różnią się zasadniczo od średniowiecznych budowli stawianych na terenach Małopolski, Śląska i Moraw. Nie ulega jednak wątpliwości, że każdorazowo należy uwzględnić nieco odmienny charakter i właściwości zróżnicowanego materiału ceramicznego, występującego na danym terenie a nawet w jednym historycznym obiekcie.

Prof. Ireneusz Płuska (Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie)

Opublikowane przez
WAW
Dołącz do dyskusji

WAW

Wydawca, redaktor naczelny - zapraszam do kontaktu autorów oraz czytelników pod adresem mailowym ziemia.raciborska@gmail.com