Paweł Newerla. Zapewne niewiele osób podążających do kościoła św. Krzyża, położonego w oddaleniu od wsi w ocienionej kotlinie, zwraca uwagę na kościół parafialny. Nie można go nie zauważyć, ponieważ, jadąc od strony Raciborza, jego wysmukła bryła wznosi się na pagórku i jest z daleka dobrze widoczna. Chcemy temu kościołowi poświęcić trochę uwagi. Okazją jest 85. rocznica konsekracji świątyni po jej rozbudowie. Wydarzenie to miało miejsce 22 grudnia 1935 roku.
Kościół parafialny jest poświęcony św. Witowi, Modestowi i Krescencji. Św. Wit był synem pogańskich rodziców. Modest został wychowawcą małego Wita, zaś Krescencja jego niańką. Obaj wychowali swojego podopiecznego w wierze katolickiej. Ponieważ nie chcieli odstąpić od katolicyzmu, wszyscy trzej zostali straceni przez wrzucenie do kotła z gorącą oliwą. Scenę tą przedstawia piękna rzeźba na ołtarzu głównym pietrowickiej świątyni. Św. Wit zaliczany jest do grona czternastu orędowników.
Najstarsze wzmianki
Pierwsza historyczna wzmianka o Pietrowicach pochodzi z testamentu biskupa ołomunieckiego Bruno von Schaumburga, sporządzonego 29 listopada 1267 roku[1]. W niektórych opracowaniach wskazuje się 1281 r. jako związany z pierwszą wzmianką o kościele[2], nie przywołując jednak stosownego źródła. Wcześniejsze prace[3] podają natomiast rok 1562.
Pierwszy kościół był zapewne drewniany. Matrykuła dekanatu hulczyńskiego zawiera inwentarz majątku parafii Pietrowice Wielkie sporządzony w 1672 r., który wymienia[4] m.in. drewnianą dzwonnicę z trzema dzwonami. Ta drewniana dzwonnica, stojąca w pobliżu kościoła, została rozebrana dopiero w 1822 r. Dodajmy, że ówczesny proboszcz, Mateusz Janotta, wykorzystał cegły z rozbiórki pietrowickiego zamku i kazał wznieść wieżę przy samej bryle nawy głównej. Informuje o tym kartusz, zamieszczony na wieży na głównym wejściem do kościoła[5].
Według historyków sztuki[6] stara bryła kościoła, obejmująca trzy przęsła nawy zachodniej, jest późnogotycka i pochodzi z XVI w. Kościół jest murowany, otynkowany, ma sklepienie kolebkowe z lunetami, spływającymi na przyścienne lizeny. Na zewnątrz mury są opięte szkarpami o dwóch uskokach. Okna mają zamknięcia półkuliste.
Budowla miała w swoim pierwotnym okresie niewątpliwie charakter kościoła obronnego. Świadczą o tym grube mury obronne, otaczające niegdyś cały plac przykościelny, na którym urządzony był cmentarz. Te mury obronne, pochodzące niewątpliwie z XVI w., wzniesione z cegły o układzie gotyckim, zachowały się do tej pory od strony południowej. Mur obronny jest od strony zewnętrznej gęsto opięty szkarpami o różnej ilości uskoków, uzależnionej od wysokości muru. W części wschodniej mur dochodzi do wysokości prawie ośmiu metrów. Zachowały się w nim liczne szczelinowe strzelnice.
Stary kościół wyposażony był w bardzo niski, drewniany ołtarz główny z obrotowym tabernakulum, po którego bokach umieszczono rzeźby dwóch aniołów. Zwieńczenie tabernakulum stanowiła rzeźba Baranka Bożego w aureoli, sflankowana przez dwa putta. Główną częścią ołtarza był – umieszczony na tylnej ścianie i podtrzymany przez dwa anioły – obraz patronów kościoła: św. Wita, Modesta i Krescencji. Ołtarze boczne były utrzymywane w stylu barokowym i przedstawiały: po lewej stronie – św. Katarzynę z palmą i mieczem, a z prawej – Matkę Bożą Różańca św. Na styku nawy głównej i prezbiterium, po lewej stronie, umieszczona była barokowa ambona nakryta baldachimem, zdobionym gołębiem w aureoli – symbolem Ducha św. Na baldachimie znajdowała się rzeźba św. Krzysztofa, a obok był siedzący anioł[7]. Ołtarz główny i ambona zostały wykonane ze składek parafian w 1846 r., kiedy proboszczem był ks. Karol Buron (1843-78).
Nawa główna kościoła w swoim pierwotnym kształcie stanowiła prostokąt o długości ok. 18 m i 10 m szerokości. Do nawy głównej dobudowane było dość niskie prezbiterium o głębokości 9 m i niespełna 6 m szerokości. Kościół nie mógł pomieścić wszystkich wiernych, zważywszy, że według spisu ludności z 1910 r. we wsi mieszkało 2.815 osób, w tym – oprócz katolików – jedynie 35 ewangelików[8]. Kierujący parafią od 1922 r. ks. Henryk Weidler, w 1928 r. wybudował obszerny dom młodzieżowy z dużą salą, wyposażoną nawet w scenę[9].
Kontrowersje wokół rozbudowy
Jednak coraz bardziej dawał się we znaki brak miejsca w kościele parafialnym. Dlatego też na początku lat 30. rozważano możliwość rozbiórki całego kościoła i wzniesienia w tym miejscu nowej budowli. Władze państwowe były nieprzychylnie ustosunkowane do przedstawionego zamiaru[10]. Podniesiono, że ze względów komunikacyjnych niedopuszczalne jest wybudowanie nowego kościoła w miejscu dotychczasowym. Jako miejsce usytuowania nowej budowli wskazano grunty parafialne przy obecnej ul. Żymierskiego, na których obecnie zlokalizowana jest Spółdzielnia Pracy Krawieckiej „Jedność”. Natomiast konserwator zabytków podniósł, że istniejąca budowla ma charakter zabytkowy, w związku z czym nie wyraża zgodę na jej rozbiórkę.
Parafia zleciła zatem architektowi Theordorowi Ehl’owi z Bytomia opracowanie koncepcji rozbudowy istniejącego kościoła. Przewidywały ona dobudowanie od wschodniej strony nawy głównej transeptu (nawy poprzecznej) a dalej na wschód prezbiterium. Po obu bokach nawy głównej miano wznieść przybudówki szerokości 3 metrów, w związku z czym nawa zachodnia miałaby taką samą szerokość jak nawa poprzeczna. Na skutek tego kościół uzyskałby wygląd budowli dość przysadzistej. Do obu bocznych przybudówek miały prowadzić odrębne wejścia.
Projekt architektoniczny nie znalazł uznania rady parafialnej ani proboszcza i szczęśliwie nie został zrealizowany. W związku z tym ten sam architekt przygotował nową wersję przebudowy. Przewidywała ona „odpiłowanie” od nawy głównej prezbiterium i całkowitą jego rozbiórkę. Do nawy głównej miała być dobudowana znacznie większa nawa poprzeczna o szerokości 19 m i długości 12 m. Stanowiłoby to bardzo znaczne powiększenie kościoła. Przypomnijmy, że powierzchnia nawy głównej wynosiła zaledwie 180 m2. Nawa poprzeczna miała mieć powierzchnię prawie 230 m2. Przewidywany zbudowanie nad nawą poprzeczną wysokiego sklepienia. Do wschodniej ściany nawy poprzecznej miano dobudować prezbiterium, mające głębokość prawie 10 metrów. Wysokością prezbiterium miało sięgać nawy głównej. To rozwiązanie znalazło uznanie zarówno władzy budowlanej i konserwatora zabytków, jak i rady parafialnej oraz proboszcza[11].
Rada Parafialna, w skład której wchodzili: Albert Glania, Jan Glogowsky, Rudolf Kawalla, Wiktor Klobuczek, Jan Kollar, Juliusz Krause, Franciszek Marczinek, Józef Mludek, Karol Mothil, Piotr Muschiol, Franciszek Tzieply i Robert Wróbel oraz nauczyciel P. Merkel pod przewodnictwem ks. proboszcza Henryka Weidlera, 8 kwietnia 1935 r., 10 głosami (na 14 obecnych) zadecydowała o wyborze firmy, mającej przeprowadzić roboty murarskie i ciesielskie[12].
Rozpatrywano oferty następujących przedsiębiorstw: Marker z Kietrza, Stronczyk z Raciborza, Kaller & Stachnik z Bytomia, Sichma z Raciborza i Meixner z Kietrza – opiewające na koszty w wysokości od 45.897,15 do 56.266,90 marek. Wykonanie robót powierzono bytomskiej firmie Kaller & Stachnik, która miała już duże doświadczenie w budownictwie sakralnym, wykazała bowiem, iż wybudowała aż 15 kościołów. Oferta tej firmy opiewała na kwotę 49.266,50 marek. Zobowiązała się ona ponadto do zatrudnienia miejscowych fachowców.
Łącznie koszty rozbudowy miały wynieść 70 tys. marek. Zgromadzono materiały budowlane wartości 8.800 marek. Parafianie zadeklarowali roboty niefachowe i transportowe wycenione na 5.000 marek. Na fundusz budowy zebrano wśród parafian 14 tys. marek, dotacja władz gminnych wynosiła 10.200 marek, a patron kościoła, którym był arcybiskup ołomuniecki, przyznał 20 tys. marek. Zaciągnięto także kredyt w wysokości 12 tys. marek, oprocentowany w wysokości 3 proc. W 1936 r. niezbędne okazało się zaciągnięcie dalszego kredytu w wysokości 17 tys. marek na pokrycie niezbędnych wydatków[13].
Zrealizowanie koncepcji architektonicznej spowodowało rozbiórkę kaplicy cmentarnej, zbudowanej w 1817 r. w północno wschodniej części cmentarza przykościelnego. Następnie rozebrano prezbiterium i „odpiłowano” wschodnią ścianę nawy głównej. Zbudowanie odpowiednich fundamentów umożliwiło wzniesienie nawy poprzecznej. Na wschód od transeptu na bardzo wysokiej podmurówce wzniesiono prezbiterium. Było to niezbędne, ponieważ ta część kościoła znajdowała się już poza wzniesieniem, na której usytuowany był stary kościół. Po obu stronach prezbiterium ulokowano zakrystie. W części przyziemia pod prezbiterium umieszczono kotłownię zaprowadzonego ogrzewania ciepłym powietrzem. Przed kilku laty w dalszej części przyziemia urządzono kaplicę pogrzebową. Niezbędne okazało się także zbudowanie odpowiednich murów oporowych i wysokich schodów, które po północnej i południowej stronie prezbiterium prowadzą na poziom nawy kościoła.
Drewno ze starego zamku
Już w trakcie wykonania robót okazało się, że więźba dachowa wieży kościelnej jest zmurszała i wymaga wymiany. Do zbudowania tej konstrukcji w 1822 r. użyto prawdopodobnie drewno pochodzące z rozbiórki zamku. Ponieważ więźbę dachową trzeba było wymienić, postanowiono jednocześnie – dla uzyskania lepszej proporcji budowli – podwyższyć murowaną część wieży o 1,40 m[14]. Na podwyższonej wieży osadzono ponownie istniejący poprzednio barokowy hełm. W miejscu złączenia dachów nawy i transeptu umieszczono wieżyczkę dla sygnaturki i zwieńczono ją miniaturą hełmu wieży kościelnej.
Zasadniczym zmianom podlegało całe wnętrze kościoła. W wyniku rozpatrywania ofert miejscowemu zakładowi stolarskiemu Józefa Sczyrby powierzono wykonanie ławek (w cenie 20 marek za metr ławki długiej i 17 marek dla krótkiej). Firma Hawel z Raciborza wykonała wszystkie zewnętrzne drzwi z drewna dębowego oraz sosnowe drzwi wewnętrzne za cenę 2.320 marek.
Wyposażenie nowego kościoła miało być bardziej nowoczesne, dostosowane do nowej budowli. W znacznie wyższym prezbiterium, do którego prowadzą trzy schodki, umieszczono na dalszym podwyższeniu bardzo wysoki ołtarz wykonany ze śląskiego marmuru z okolic Głuchołaz. Tabernakulum i tron do wystawienia Najświętszego Sakramentu wykonany został z metalu, następnie pozłacanego. Tron był nakryty trzystopniowym baldachimem z wewnętrznym oświetleniem, pozwalającym rozjarzyć się złotej monstrancji. W połowie wysokości nastawy ołtarzowej po obu bokach umieszczone były rzeźby dwóch klęczących aniołów. Na przedniej ścianie ołtarza umieszczono inskrypcję: VERE TU ES DEUS ABSCONDITUS(prawdziwy Ty jesteś Bóg ukryty). Nadbudowa ołtarza została ozdobiona grupą figuralną z przedstawieniem patronów kościoła. Dzieło to wykonał rzeźbiarz Simon z Nysy. Głównym fundatorem ołtarza był ks. Jan Dürschlag[15]. Pozłacane tabernakulum wraz z tronem ufundowała rodzina Barucha[16].
Należy zresztą zauważyć, że dzisiejsze wyposażenie kościoła znacznie odbiega od tego z 1935 r. Według koncepcji architektonicznej we wnętrzu umieszczono wyłącznie rzeźby – jedynymi obrazami były stacje drogi krzyżowej. W latach 50. XX w. ówczesny proboszcz[17] zlikwidował baldachim nad tronem i zawiesił w tym miejscu obraz Matki Boskiej Dobrej Rady, pochodzący z kaplicy zamkowej w Kornicach. Później zupełnie zmieniono tron, a i obrazów w kościele z czasem przybyło coraz więcej.
Prezbiterium nowego kościoła oddzielono od nawy poprzecznej ładnymi, drewnianymi balaskami z licznymi mosiężnymi okuciami. W nowej nawie poprzecznej umieszczono przy ścianach wschodnich dwa boczne ołtarze, również wykonane z marmuru. Lewy jest zdobiony ładną rzeźbą Chrystusa Króla, a prawy – figurą Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Po stronie lewej umieszczono ambonę wykonaną z betonu, co harmonizowało z ówczesnym, nowoczesnym wystrojem kościoła. Ambonę udekorowano płaskorzeźbami przedstawiającymi symbole czterech ewangelistów. Schody prowadzące na ambonę zostały wykończone mosiężną poręczą z wkomponowanym napisem DOCETE OMNES GENTES (nauczajcie wszystkie narody). Na uwagę zasługują jeszcze witraże, wykonane przez wytwórnię Mayera w Monachium. Witraże w prezbiterium przedstawiają św. Alojzego, św. Urbana, św. Henryka i św. Agnieszkę[18], te pod chórem muzycznym – św. Antoniego z Padwy i św. Katarzynę Aleksandryjską.
Rada parafialna początkowo zleciła firmie Berschdorf w Nysie rekonstrukcję organów z wykorzystaniem zdatnych do użytku starych piszczałek, co miało kosztować 3.975 marek. Ostatecznie w dniu 12 czerwca 1936 r. postanowiono zamówić u Berschdorfa nowe organy, powiększone w styczniu 1937 r. o dwa dalsze rejestry dla poprawienia brzmienia w nowym kościele. Nie udało się ustalić dokładnych, łącznych kosztów przebudowy kościoła parafialnego w Pietrowicach Wielkich. W czasie przebudowy kościoła nabożeństwa odprawiano w sali teatralnej wspomnianego domu młodzieżowego.
Uroczysta konsekracja
W niedzielę, dnia 22 grudnia 1935 roku, ówczesny biskup sufragan archidiecezji w Ołomuńcu, ks. dr Józef Schinzel dokonał uroczystej konsekracji rozbudowanego kościoła parafialnego. Pierwszym dzieckiem ochrzczonym w przebudowanym kościele, był urodzony 20 grudnia 1935 r. syna Adolfa i Anny Herud, któremu w czasie chrztu w dniu 26 grudnia 1935 r. nadano imię Henryk – aby uczcić w ten sposób proboszcza ks. Henryka Weidlera.
W wyniku przebudowy uzyskano nową, wydłużoną bryłę kościoła o harmonijnych proporcjach, do których dostosowana jest także wieża.
[1] Antonius Boczek (oprac.): Codex diplomaticus et epistolaris Moraviae (Rękopisy dyplomatyczne i dokumenty Moraw) tom III, Olomucii (Ołomuniec) 1841, nr CDII.
[2] Tadeusz Chrzanowski, Marian Kornecki: Katalog zabytków sztuki w Polsce – tom VII: województwo opolskie, zeszyt 13: powiat raciborski, Warszawa 1967, s. 25.
[3] P. Dr. Gregor Wolný: Kirchliche Topographie von Mähren, I. Abtheilung: Olmützer Erzdiöcese, (Opis kościołów Moraw, część I – Arcydiezecja ołomuniecka) tom V, Brünn (Brno) 1863, s. 284.
[4] Matrica sive inventarii omnium proventuum … ad Decanatum Hulczinensem spectantium Anno Domini 1672 [w:] Matrica Decanatus Hulczinensis… Zemský Archiv v Opavě, pobočka v Olomouci (Archiwum Okręgowe w Opawie, Oddział w Ołomuńcu), sygn. ACO č.k. 179, s. 83-84.
[5] Kartusz zawiera łacińską inskrypcję: „Haec turris aedificatur 1822” (tę więżę wzniesiono w 1822 roku).
[6] Tadeusz Chrzanowski, Marian Kornecki: Katalog zabytków…, s. 26.
[7] Paul Kletzka: Gross-Peterwitz – Ein Dorf im Wechsel der Geschichte 1267-1992 (Pietrowice Wielkie – Wieś i jej przemiany historyczne 1267-1992), Langen/Hessen 1994, s. 139.
[8] Gemeindelexikon für die Regierungsbezirke […] und Oppeln – aufgrund der Ergebnisse der Volkszählung vom 1. Dezember 1910 (Wykaz miejscowości Rejencji […] Opolskiej – na podstawie wyników spisu powszechnego z 1 grudnia 1910 r.), Berlin 1912, s. 276-77.
[9] W budynku, położonym na rogu ul. 1 Maja i ul. Żeromskiego obecnie ma swoją siedzibę Bank Spółdzielczy. W sali widowiskowej niebawem zostanie otwarty urząd pocztowy.
[10] Archiwum Państwowe w Opolu: Akten der Königlichen Regierung — Bauangelegenheiten die der kath. Kirche zu Gr. Peterwitz (Ratiborer Kr.) (Akta królewskiego rządu – sprawy budowlane kościoła katolickiego w Pietrowicach Wielkich, powiatu raciborskiego) — sygn. 705 (Litt. B, Pars II, Sectio II, Cap. II – k. 83-84.
[11] P. Newerla: 725 lat parafii Pietrowice Wielkie, Pietrowice Wielkie 1992, s. 35.
[12] Księga protokołów rady parafialnej – bez paginacji.
[13] P. Newerla: 725 lat parafii…, s. 36.
[14] Zmiany te są wyraźnie widoczne we wnętrzu wieży, gdzie zamieszczony jest także odpowiedni napis.
[15] Jan Dürschlag, * 1888 w Pietrowicach Wielkich (ul. Fabryczna), wyświęcony w 1914 r., był wikarym w Lądku Zdroju i Nowej Rudzie w Kotlinie Kłodzkiej. W 1933 r. został proboszczem w Roztoce koło Bystrzycy Kłodzkiej. W 1946 r. wysiedlony z parafii, objął lokalię w Biebesheim-Allmenfeld w diecezji mogunckiej (Mainz), gdzie zmarł w 1956 roku.
[16] Alojzy Barucha prowadził piekarnię i sklep spożywczy w Pietrowicach Wielkich przy dzisiejszej ul. Wyzwolenia.
[17] W latach 1954-64 proboszczem był ks. Józef Gołębowski.
[18] Witraże są zaopatrzone w napisy o ich fundatorach. Okno św. Alojzego ufundowała kongregacja młodzieńców, św. Urbana – parafianie, witraż przedstawiający św. Henryka ufundował ks. proboszcz Henryk Weidler a witraż św. Agnieszki jest fundacji kongregacji dziewcząt.