Księża trzymają się na ogół dzielnie. Racibórz w aktach CIA (8)

Księża trzymają się na ogół dzielnie. Racibórz w aktach CIA (8)

Kolejny dokument amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej CIA, jaki chcemy przedstawić Czytelnikom, jest raport nr 8539 z dnia 7 października 1955 roku. Informatorem, przesłuchiwanym przez CIA w Frankfurcie n/Menem, jest 69-letni były kierownik (superintendent) stacji kolejowej, urodzony w Raciborzu i tam zamieszkały do stycznia 1955 roku, kiedy wyemigrował do Niemiec Zachodnich. Tytuł raportu:

Życie religijne w Raciborzu

„Ludność Raciborza, w większości katolicka, jest bardzo pobożna. Informator, emeryt kolejowy, ostatnio pełnił funkcję zakrystiana jednego z raciborskich kościołów, prowadził statystykę odwiedzin i praktyk religijnych. Podaje, że w jednej 3-tysięcznej parafii raciborskiej nabożeństwa niedzielne odwiedzało 1.500 osób, a około 800 osób przyjmowało miesięcznie Komunię Św.”

Raport o życiu religijnym w Raciborzu

„Wiele dawnych praktyk religijnych zostało przez władze uniemożliwionych. Procesji o dobre plony, odbywające się zwykle w drugi dzień Zielonych Świąt, zabroniono. Pozwolono ją natomiast odbywać w parafiach wiejskich. Do nowo zbudowanego kościoła Matki Boskiej z Fatimy [nie ma i nie było w Raciborzu kościoła pod takim wezwaniem. Istnieje kościół Matki Bożej przy ul. Jana Pawła II, lecz jest to jeden ze starszych kościołów Raciborza. Z dalszych zeznać wynika, że informator ma na uwadze kościół w Raciborzu–Ocicach pw. św. Józefa – PN], chodziły początkowo 13 każdego miesiąca pielgrzymki, czego władze później zabroniły. Pielgrzymki odbywają się nadal nieoficjalnie. Mieszkańcy Raciborza i pobliskich wsi schodzą i zjeżdżają się każdego 13, nie prowadzeni przez nikogo, niegromadnie. Przeciwko temu władze są bezradne.”

Procesja Bożego Ciała

„Procesja, na którą władze z małymi zastrzeżeniami zezwalają, to procesja Bożego Ciała. Jest ona rzeczywiście demonstracją przywiązanie do kościoła i wiary. Wymagania władz dotyczą uprzedniego złożenia dokładnego planu przebiegu uroczystości, miejsc ołtarzy, czasu. Władze zastrzegają również omijania ruchliwych ulic.”

Ks. Jan Hajda w procesji Bożego Ciała Parafii WNMP przy ołtarzu na ul. Daszyńskiego 6 [obecnie ul. Opawska] (lata 1950-te)

Wysokie grzywny utrudniają działalność kapłanów

„Księża mający niewielkie dochody są ostatnio gnębieni przez administrację karami pieniężnymi. Nawet w wypadkach, w których przedtem groziła księdzu kara więzienia, dziś daje się kary pieniężne. Jednemu z księży dano karę 2.500 zł za nieostrożne kazania. Za wykroczenia nakładane na księży kary administracyjne są wysokie.”

Działalność religijna powoduje przeniesienie księży. Władze cywilne kontrolują nominacje kościelne

„Ksiądz nie może być aktywny i nie może prowadzić działalności społecznej i charytatywnej ani nawet wykazać zbytniej gorliwości w swoich obowiązkach, bez narażenia się na przeniesienia czy prześladowania.”

„Informatora wypytywano w UB [Urząd Bezpieczeństwa – PN] dwukrotnie o sprawy kościelne, kto jest spośród księży i wiernych aktywny i gorliwy na polu katolickim i czy nie ma w kościele działalności , którą można by uważać za polityczną. Ks. Gadeja [chodzi zapewne o ks. Bernarda Gade, proboszcza parafii św. Józefa w Raciborzu-Ocicach – PN], który uchodzi wśród ludności za świętego, przeniesiono, choć nic nie można mu było zarzucić poza świątobliwością.”

„Ks. Gadej jednak przyczynił się do budowy kościoła Matki Bożej z Fatimy [chodzi o kościół pod wezwaniem św. Józefa; ks. Bernard Gade był budowniczym tego kościoła, który został konsekrowany w maju 1939 r. – PN] i popularność jaką dzięki termu cieszył się wśród społeczeństwa, była władzom nie na rękę.”
„Zastąpiono go innym specjalnie dobranym. Jest nim człowiek w średnim wieku, który do seminarium wstąpił późno, już jako wdowiec. Obecnie władze starają się zdyskredytować księdza rozgłaszając, że jest żonaty, co się jednak nie udaje, bo ludność ceni pobożność. Nowy proboszcz nie jest zbyt aktywny, ale cichy i pełen pokory.”

„Przy obsadzaniu stanowisk kościelnych ostateczna decyzja należy do władz świeckich. Informator wie, że w ubiegłym roku w szesnastu przypadkach nie zatwierdzono na stanowiskach kościelnych księży proponowanych przez biskupa opolskiego.”

„Ludność wie, że z dobrym księdzem nie należy się wiele kontaktować, bo może mu to zaszkodzić; ogranicza się więc do spotkań w kościele.”

„Księża trzymają się na ogół dzielnie. W Raciborzu nie ma ani jednego ‘księdza patrioty’ [określenie dotyczące księży, popierających władzę ludową i zmiany zachodzące w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej po 1944 roku. Nazwa ‘księży patriotów’ wywodzi się z oficjalnej dewizy ruchu, która brzmiała ‘niezłomna wierność Polsce Ludowej’. Ruch księży patriotów był aktywny w latach 1949–1956 i miał swoje przedstawicielstwo w ‘Związku Bojowników o Wolność i Demokrację’ – PN]. Dzięki czujności księży, żaden z nich nie wpadł w pułapki zastawiane często na nich. Pułapki polegają na próbie wciągnięcia duchownych w wir lekkiego życia lub ich upolitycznienia. Księży prosi się przy wszystkich okazjach, nawet propagandowych, aby występowali publicznie. We wszelkich zbiórkach podpisów apeli pokojowych i rezolucji, księża spełniając to życzenie, ograniczają się do zakomunikowania, że takie a takie władze życzyły sobie abym wam podał to i to do wiadomości. W żadnym razie nie słyszał informator, aby ksiądz choćby jednym słowem wyszedł poza ten obojętny i rzeczowy ton.”


Do raportu CIA nr 8481 z 1956 r. jest dołączony wykaz „księży patriotów”. Z terenu diecezji opolskiej w tym wykazie figuruje jedynie pod nr. 58: „O. Gwardian Barnaba Stokowy – Góra św. Anny”.

Początek wykazu „księży patriotów”

Paweł Newerla

Opublikowane przez
WAW
Dołącz do dyskusji

WAW

Wydawca, redaktor naczelny - zapraszam do kontaktu autorów oraz czytelników pod adresem mailowym ziemia.raciborska@gmail.com