W poprzednim artykule omówiliśmy działalność i osiągnięcia Adolfa Polko jako przedsiębiorcy. Aktywności Adolfa Polko nie ograniczyły się jednak do niwy gospodarczej. Ogromne są także jego osiągnięcia na polu, które dzisiaj nazywalibyśmy „działalnością społeczną”.
Adolf Polko przyczynił się walnie do powstania w latach 1865–1866 przy ul. Solnej, na rogu obecnej ul. Bankowej, czyli ówczesnej Waisenhausstraße, nowego gmachu szkolnego. Po kilku latach budynek zaliczono do Zwingerstraße, czyli ul. Międzymurza, obecnej ul. Wojska Polskiego. Koszt budowy wynosił 25.000 talarów. W tym budynku w 1866 roku urządzono Mittelschule, czyli szkołę średnią. Na początku uczyło się tam 185 uczniów. W 1870 roku liczba uczniów wzrosła do 275. W 1877 roku pierwsi uczniowie zdawali maturę (tzw. „małą maturę”), które upoważniały do studiów politechnicznych. Wyniki egzaminu i stosowny wniosek magistratu – po naciskach Adolfa Polko – skłoniły władze do przekształcenia tej placówki z dniem 16 października 1878 w „Wyższą Szkołę Mieszczańską” (Höhere Bürgerschule). Wprowadzenie do programu nauczania łaciny stworzyło uczniom po pięciu klasach możliwość zdobycia zawodu geodety, weterynarze lub aptekarza.
Wnet okazało się, że szkoła przy ul. Międzymurza (Wojska Polskiego) nie odpowiada wymogom szkoły średniej. Dlatego postanowiono wznieść nowy budynek szkolny. Ulokowano go przy dzisiejszym placu Mostowym. W październiku 1880 r. – po dwóch latach budowy – Wyższa Szkoła Mieszczańska przeniosła się do nowego gmachu, przyjmując 203 uczniów (113 katolików, 55 ewangelików i 35 Żydów). Ponieważ środki na budowę szkoły przyznano dość ograniczone, magistrat postanowił zwrócić się do znamienitych obywateli miasta o dofinansowanie. Emil Pyrkosch przeznaczył wówczas znaczną sumę na wyposażenie gabinetu fizyczno–chemicznego, zaś Adolf Polko ufundował instalację wodno–kanalizacyjną i gazową – łącznie z oświetleniem. Dodajmy, że w 1908 roku Wyższą Szkołę Mieszczańską przekształcono w tzw. gimnazjum realne.
W 1935 r. Gimnazjum Realne przeniesiono do budynku, wzniesionego jako zakład dla głuchoniemych przy ówczesnej Moltkestraße (obecna ul. Kasprowicza). W miejsce budynku przy pl. Mostowym dzisiaj znajduje się stacja benzynowa. Przypomnijmy, że do czasu powodzi w 1997 roku w obiekcie mieściła się Szkoła Specjalna.
W międzyczasie Adolf Polko został radnym miasta a później nieetatowym członkiem zarządu miasta Raciborza.
Warto zauważyć, że Adolf Polko, będąc rajcą miejskim w 1848 r., w okresie Wiosny Ludów, na publicznym zgromadzeniu domagał się podjęcia uchwały potępiającej rozbiory Polski. Efekty tego wezwania nie są znane.
Wspomnieliśmy, że Polko kupił budynek z apteką „Pod Łabędziem”, w pobliżu którego znajdowało się targowisko zwierzęce. Będąc radnym Polko doprowadził do przeniesienia tego targowiska do ogrodów klasztoru franciszkanów, przy dzisiejszych ulicach Różyckiego i Dąbrowskiego. Jednocześnie zobowiązał się do uporządkowania placu targowego. Na koszt Adolfa Polki przebudowano ten teren. Urządzono brukowane drogi oraz duży skwer, na którym posadzono rzadkie okazy drzew i krzewów. Na placu stanęła pierwsza w Raciborzu publiczna fontanna. Na wysokim postumencie stała duża czara, która zbierała wytryskującą wodę. Ówczesny plac Międzymurza stał się widokówką Raciborza. W podzięce fundatorowi przebudowy placu, uchwałą rady miejskiej, w 1884 roku plac otrzymał po fundatorze nazwę Polkoplatz.
Dodajmy, że w 1934 roku na placu ustawiono głaz narzutowy, który określono jako pomnik działaczy NSDAP. Przy okazji zlikwidowano dotychczasową nazwę i placowi nadano miano „Horst-Wessel-Platz”, dla uczczenia narodowo-socjalistycznego bojownika.
Okolice pierwszego budynku zakładu św. Notburgi były dość nieuporządkowane. Dochodził tam m.in. tzw. „Docterdamm”, który utrudniał dalszą zabudowę okolicznych terenów. Dlatego Adolf Polko spowodował wytyczenie ulicy, dzisiaj zwanej ul. Sienkiewicza i pl. Notburgi oraz spowodował zagospodarowanie okolicy. Na wniosek Adolfa Polko magistrat nadał tej ulicy miano „Schrammstraße”, dla uczczenia wielce zasłużonego dla Raciborza Roberta Schramma, burmistrza w latach 1870–1885. Wszystkie koszty związane z wytyczeniem i urządzeniem ulicy poniósł Adolf Polko z własnej szkatuły.
W 1873 roku Adolf Polko kupił ogród byłej szkoły w Nowych Zagrodach, mieszczącej się przy ul. Opawskiej naprzeciw wlotu ul. Ogrodowej. W następnym roku na terenie tego ogrodu urządził – oczywiście na własny koszt – lodowisko dla młodzieży.
W związku ze zbliżającym się 700-nym jubileuszem kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny rozbudowano ten kościół. Wiadomo, że od 400 lat kościół był pozbawiony zwieńczenia wieży.
W związku z trwającą rozbudową kościoła Adolf Polko zawnioskował zbudowanie na wieży kościoła stosownego zwieńczenia. Sam stanął na czele komitetu rozbudowy wieży. Projekt opracował architekt diecezji wrocławskiej, a wykonawstwa podjęła się – po obniżonej cenie – raciborska firma budowlana Georg Lüthge. W wyniku prac, zakończonych w 1887 roku, wieża uzyskała wysokie, typowo gotyckie zwieńczenie, które na wysokości dwóch trzecich miało galeryjkę widokową. Wysokość wieży wynosiła aż 68 metrów. Wspomnieliśmy o zaangażowaniu Adolfa Polko przy rozbudowie wieży. Trzeba zauważyć, że Polko nie był nawet katolikiem. Uczynił to dla żony, która była wierną katoliczką.
Racibórz, choć był jednym z ważniejszych miast Górnego Śląska, był pozbawiony parku. Park zamkowy był własnością księcia raciborskiego, dzisiejszy park im. miasta Roth stanowił wówczas cmentarz, zaś śródmieście było ściśle zabudowane. Adolf Polko w latach 1881–1890 postanowił urządzić park miejski na terenach stanowiących własność miasta, a położonych za torami kolejowymi w okolicach dzisiejszej ul. 1 Maja. Po 1945 roku ten teren został przejęty przez cukrownię.
Na terenie parku zaplanowano odpowiednie ścieżki spacerowe i nasadzono różnoraki drzewostan. Nie zapomniano także o ustawieniu wielu ławek.
Dojście do parku ułatwiał wiadukt nad terenami kolejowymi na wysokości ul. Staszica.
Po wschodniej stronie wiaduktu znajdowało się południowe wejście do parku z małym stawem i fontanną.
Podkreślenia wymaga, że zarówno prace projektowe, jak i nabycie nasadzeń oraz prace wykonawcze w całości pokrył radca handlowy Adolf Heinrich Polko z własnych środków.
Czas tworzenia parku miejskiego był okresem admiracji pamięci po „żelaznym” kanclerzu Otto von Bismarcku. Wieże i pomniki Bismarcka powstały w wielu miastach. Wieża Bismarcka na terenach miejskich w pobliżu Brzezia została poświęcona dopiero 18 października 1913 roku, w setną rocznicę bitwy narodów pod Lipskiem.
Jak wskazaliśmy w chwili tworzenia „starego” parku miejskiego Racibórz nie miał pomnika upamiętniającego Otto von Bismarcka. Dlatego też Adolf Polko już w chwili projektowania kazał przewidzieć w parku miejsce na upamiętnienie Bismarcka. Pomnik miał charakter ostrosłupa, wykonanego z ozdobnych profili metalowych, usytuowany na dużej polanie. Wysokość pomnika przekraczała okoliczny drzewostan.
Jest oczywiste, że projekt, jak i wykonawstwo sfinansował z własnych środków Adolf Polko.
Połączenie Raciborza z Płonią było dość utrudnione . Ulica Piaskowa była przerwana nurtem Odry. Mieszkańcy Wielkiej Płoni dostawali się do miast przez most zamkowy, ewentualnie przez kładkę na moście kolejowym. Most Bernerta, zwany także „mostem 2-fenigowym” od wysokość mytnego pobieranego przy korzystaniu z mostu powstał dopiero w 1904 roku. Natomiast w 1891 roku raciborscy przedsiębiorcy Theodor Pyrkosch oraz Adolf Heinrich Polko ufundowali prom przez Odrę w biegu ulicy Piaskowej. Jest oczywiste, że koszty zbudowania przystani i promu pokryli obaj przedsiębiorcy z własnych środków.
Adolf Heinrich Polko zmarł 26 kwietnia 1898 roku w wieku 75 lat.
Staraliśmy się wykazać, że Adolf Heinrich Polko, uzyskując doskonała wyniki w działalności gospodarczej, przeznaczał jeszcze ogromne kwoty na różne cele „społeczne” – dla dobra mieszkańców Raciborza.
Paweł Newerla
Ilustracje pochodzą z domeny publicznej Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz ze zbiorów Henryka Sowika, któremu dziękujemy za ich udostępnienie, a także z zasobów autora.