Kulisy i skutki walki o władzę w Raciborzu końca XIII wieku

Kulisy i skutki walki o władzę w Raciborzu końca XIII wieku

Ciekawy epizod z dziejów XIII-wiecznego Raciborza, kiedy zmieniał się ustrój miasta, a dziedziczny wójt wszedł w konflikt z rajcami opisuje Christoph Sottor (Niemcy).

To, że pod Raciborzem miało powstać osobne miasto, wiedzą pewnie tylko osoby dobrze znające historię. O jego istnieniu świadczy dziś tylko nazwa jednej z ulic – Nowomiejska. Większość pewnie uważa, że nazwa związana jest z nową dzielnicą przemysłową powstałą tam w II połowie XIX wieku. Tymczasem geneza nazwy jest zupełnie inna i o wiele starsza. Trzeba cofnąć się aż do końca XIII wieku. Powstanie Nowego Miasta związane jest ze zmianą ustroju i rodem, z którego wywodził się lokator (tzw. zasadźca) Raciborza w początkach tegoż stulecia.

Prawdopodobnie temuż tu lokatorowi o nieznanym imieniu, w ostatnich latach rządów księcia Mieszka I Plątonogiego (niem. Kreuzbein/pol. Krzywonogi albo Schlenkerbein/Plątonogi, zmarł 1211) powierzono misję sprowadzenia z Europy Zachodniej gości (hospites) do tworzącego się na lewym brzegu Odry, naprzeciwko grodu, miasta. Lokacja na prawie flamandzkim mogła mieć już miejsce około 1205 roku. Wtedy mogła już być na miejscu grupa osadników niemieckich, a wybrany spośród nich lokator został pierwszym wójtem. Wysłannicy wójta Raciborza, werbownicy, sprowadzili gości z Niemiec, Flandrii oraz Walonii.

Zebranie treku (pol. konwój) osadników trwało nieraz kilka lat. Do przebycia mieli ponad 1000 kilometrów. Przybyli oni prawdopodobnie w czasach księcia Kazimierza I opolskiego (1211 – 1230), przed 1217 rokiem[1], i od niego otrzymali prawa osadników. Większość z tych gości osadzono w Raciborzu, ale grupę Flandryjczyków być może w Studziennej, z zadaniem przekopania kanału Psinka. Wieś ta – na co warto zwrócić uwagę -aż do XIX wieku miała charakterystyczną zabudowę, odmienną od innych podraciborskich osad. Z jakiej nacji wywodził się lokator Raciborza, to nie wiadomo. Poglądy, że jeżeli miasto przyjmowało prawo flamandzkie, to musiało mieć jako lokatora i wójta Flamandczyka, są błędne. Wtedy większość miast na wschód od Łaby miałaby Flamandczyków jako wolnych dziedzicznych wójtów.

Za zasługi przy lokacji miasta stanowisko wójta i sędziego grodzkiego miało pozostawać w rodzie lokatora i przechodzić z ojca na syna (wójt dziedziczny – advocatus hereditarius) albo, jeżeli nie było męskiego następcy, mogło być dziedziczone przez męża córki albo innego męskiego potomka. Mogło być też sprzedawane. Nie wiadomo dokładnie jak dziedziczono XIII-wieczne wójtostwo w Raciborzu.

Dopiero z 1235 roku – choć z dokumentu będącego falsyfikatem, co nie przekreśla jego historycznej wartości – znane jest imię wójta raciborskiego, a jednocześnie sędziego grodzkiego[2]. Był nim Colin (Colinus), sprawujący urząd w czasie rządów księcia Mieszka II Otyłego (1230-1246). Colin mógł go odziedziczyć po lokatorze i pierwszym wójcie, którego imię pozostaje nieznane. Być może ojcem Colina, a pierwszym raciborskim wójtem, był kolończyk.

Potomkiem Colina może być wójt Gotschalk, znany z dokumentu fundacyjnego dla dominikanów raciborskich (1258), wystawionego w czasach księcia Władysława I opolskiego (1246-1282). Możliwym jego następcą był wzmiankowany w 1291 roku wójt Thilo. Było to już po najeździe Scytów (Rusinów i Tatarów) z 16 stycznia 1290 roku. Na Racibórz wysłał ich książę brzeski i sieradzki Władysław Łokietek, syn księżniczki raciborskiej Eufrozyny. Raciborscy krewniacy popierali wtedy w walce o tron krakowski jego przeciwnika, Henryka IV Probusa. W obronie miasta i odparciu Scytów (miejscowa tradycja wzmiankuje wtedy cudowną interwencję św. Marcelego, dziś patrona miasta) zasłużyli się mieszczanie. Książę Przemysław był wdzięczny za ich postawę, poszerzając przywileje mieszczaństwa i kupiectwa. Jako ich reprezentant w dokumentach występuje Thilo, dzielący władzę w mieście z bratem Johannem, sędzią grodzkim.

W następnych latach książę poczynił nadania na rzecz wójta Raciborza. W 1291 roku otrzymał on cztery łany ziemi w Ocicach oraz dochody z ołtarza w nowym kościele w Rudniku (1295). Zmarł około 1307 roku i ze spraw wdowy po nim wiadomo, że posiadał także ziemię w Proszowcu (pomiędzy Starą Wsią a Miedonią). W 1301 roku otrzymał od księcia łąkę nad Psinką, pomiędzy Nowymi Zagrodami i Starą Wsią. Urząd wójta sprawował prawdopodobnie z przerwami, bo nie występuje w tej roli w dokumentach z lat 1292-1296 oraz 1297-1302. W latach 1303-1306 procesował się wraz z innymi mieszczanami z proboszczem ze Starej Wsi, za co ten obłożył go ekskomuniką (być przez to musiał złożyć urząd wójta). Gdy Thilo nie był wójtem urząd ten sprawował pewnie jego brat Johann.

Skumulowanie praktycznie całej władzy w mieście w rękach jednego rodu było nie w smak rosnącym w siłę i bogacącym się mieszczanom – członkom cechów i kupcom. Żądali udziału w samorządzie. Jedyną drogą pozbycia się dziedzicznych wójtów była zmiana ustroju. Wzorem lokowanych przez księcia Władysława opolsko-raciborskiego Wodzisławia (1257) i Żor (1272) skłaniano się do przejścia na prawo magdeburskie, przekazujące władzę w ręce rady (rajców) oraz wybieranego wójta/burmistrza. Najpewniej z oporem dziedzicznego raciborskiego wójta i jego rodu, patrycjat, za zgodą księcia Przemysła, zwrócił się do magistratu Świdnicy o wykładnię prawa magdeburskiego w zakresie obowiązków i praw rady miasta, radnych i ławników. Świdnica posiadała na Śląsku prawo nadzoru nad osadami, które stosowały prawo magdeburskie.

„Świdnickie objaśnienie prawa magdeburskiego”, udzielone Raciborzowi w dokumencie z 7 lutego 1293 roku, stało się podstawą do przyjęcia nowego ustroju. Nadał go, 17 lipca 1299 roku, książę Przemysł, powołując radę miasta działającą w oparciu o prawo nazywane powszechnie niemieckim. Na czele miasta stała odtąd rada złożona z pięciu konsulów (radnych) i sąd grodzki, złożony z siedmiu ławników. Spośród pięciu konsulów wybierano wójta, a później burmistrza. Wybory do Rady Miasta i ławników odbywały się co roku (później, w XVI-XVII wieku, co dwa lata) na święto Zesłania Ducha Świętego, czyli na Zielone Świątki. Dzięki zapisom w Liber Albus Bractwa Literackiego znane są nazwiska prawie wszystkich raciborskich radnych i ławników od początków XIV do XVIII wieku. Liber Albus wymienia też wielu burmistrzów z XIV wieku, lecz nie są oni poświadczeni w źródłach a księga to tylko odpis z 1688 roku z średniowiecznego oryginału. Z tego powodu pominął ich Georg Hyckel w swojej Historii Raciborza w średniowieczu.

Po „świdnickim objaśnieniu prawa magdeburskiego” nie od razu nastąpiła zmiana formy zarządzania miastem. Trzeba było pozbyć się dotychczasowych rządzących. Książę Przemysł, żeby zadowolić rodzinę wójta, wzorem innych miast w których zmieniono ustrój z prawa flamandzkiego bądź średzkiego na magdeburskie (Wrocław, Nysa, Świdnica), bratu Thilo, Johannowi, sprawującemu wówczas urząd wójta raciborskiego, w 1294 roku przekazał obszar położony przed murami miasta, od Bramy Odrzańskiej do Odry, na wschód od traktu do mostu i istniejącego już wtedy tam kościoła pw. Piotra i Pawła[3]. Przedmieście Odrzańskie i tzw. Probstei bożogrobców nie było częścią tego nadania i pozostało własnością książęcą. W 1299 roku książę podarował dominikanom znajdujący się o strzał z łuku od mostu przez Odrę młyn Cuno, a w Probstei w 1302 roku założył szpital prowadzony przez bożogrobców.

 Wójt Johann otrzymał istniejącą już tam wtedy małą osadę rybacką i łąkę na wschód od niej. Dalej były tylko nadodrzańskie moczary. Dokumentem księcia Przemysła z 26 maja 1294 roku otrzymał przywilej lokowania nowego miasta w oparciu o prawo flamandzkie. Nie była to raczej średzka odmiana prawa magdeburskiego, stosowana najczęściej na Śląsku od ok. 1220 roku. Tutaj pozostano przy prawie flamandzkim, bo zaledwie kilka lat wcześniej, w 1286 roku, książęta Mieszko III i Przemysław ustanowili w Raciborzu sąd wyższy prawa flamandzkiego dla całego księstwa raciborskiego (wtedy jeszcze z dzielnicą cieszyńską). Już w czasie pierwszej lokacji Raciborza zastosowane prawo flamandzkie było mniej nowoczesne od prawa magdeburskiego a także średzkiego[4]. W prawie flamandzkim książę posiadał władzę nad miastem a wykonawcą jego woli był wójt z szerokimi prerogatywami. Był sędzią, poborcą podatkowym, zarządcą i organizatorem życia w mieście. Ograniczało to znacznie rozwój miasta i kupiectwa. Magdeburskie prawo dawało władzę radzie miasta a wójt (później burmistrz) był wybierany przez mieszczan. Mieszczan sądził nie wójt, a sąd grodzki z obieralnymi ławnikami.

Zasadźca Nowego Miasta, wójt Johann, w przywileju lokacyjnym z 1294 roku otrzymał prawo zatrzymywania dla siebie 1/6 podatków od domów i ogrodów oraz 1/3 zasądzonych kar sądowych i opłat. Reszta podatków, kar i opłat wpływać miała do kasy książęcej. Ponadto wójt mógł osadzać tam osadników, którzy na 8 lat zostali zwolnieni z podatków. Wójtostwo powstało na bardzo małym obszarze. Sąsiadująca z nim parcela kościoła pw. Piotra i Pawła, przy którym w 1295 roku lokowano zakon szpitalny bożogrobców, była tylko dwukrotnie mniejsza niż obszar przeznaczony pod zabudowę w Nowym Mieście. W dzisiejszym Raciborzu jest to praktycznie niezabudowany kwartał na północ od ul. Nowomiejskiej, od marketu Aldi do nieistniejącej już ul. Szpitalnej i do brzegu Odry. Pola należące do Nowego Miasta były na południe od ul. Nowomiejskiej do ul. Batorego i od ul. Odrzańskiej do ul. Szpitalnej.

Do 1945 roku były to kwartały: pomiędzy Präsidenten – Gasse (po wojnie ul. Traugutta, łączyła Nowomiejską z Rybną), Neustadtstrasse (ul. Nowomiejska), Hospitalstrasse (ul. Szpitalna) i Fischerei (ul. Rybna) oraz pomiędzy Neustadtstrasse i Wilhelm – Strasse (ul. Batorego) i od Oderstrasse (Odrzańska) do Mittelstrasse (ul. Środkowa). Do Nowego Miasta należała też łąka położona na wschód od Hospitalstrasse. Obejmowała ona parcelę „Polmosu” a przed wojną Młynów Schlesingera. Od powodzi miały Nowe Miasto chronić wały ziemne, do których usypania zobowiązał wójta Johanna w 1294 roku książę Przemysław. Te wały usypano w biegu ul. Rybnej.

W ten sposób pozbyto się dziedzicznego wójta z Raciborza, ale zachował on obywatelstwo miasta i w nim mieszkał. Po 1299 roku wójtem wybrano Thilo, a po śmierci w 1307 roku jego brata Johanna, jednocześnie dziedzicznego wójta Nowego Miasta. Nie oznaczało to – wbrew temu, co podają raciborskie publikacje – „administracyjnego włączenia” Nowego Miasta do Raciborza. Wolne wójtostwo istniało przez cały XIV wiek. Wójt zrezygnował jedynie z niektórych swoich uprawnień, ale nie wiadomo, kiedy to miało miejsce. Mieszkańców Nowego Miasta sądził sąd grodzki Raciborza – 1/3 opłat i kar wpływało do kasy miejskiej.

Johann był wójtem Raciborza jeszcze w 1330 roku, gdy księciem był Leszek raciborski (1306-1336). W międzyczasie wójtami miasta byli też inni mieszczanie – w 1313 roku Wernher, a w 1321 roku Wygand. Dokument z 9 czerwca 1341 roku jako zarządcę miasta wymienia już burmistrza – Petera z Nuoa Ecclesia (Neukirch/Polska Cerekiew). Jednym z jego następców był chyba jego syn Hannos Neikirch, wymieniony jako burmistrz w 1368 roku i jako prokonsul w 1370 i w 1376 roku. Prokonsul to inaczej burmistrz. Dokument z 1404 roku wymienia członków rady miasta wraz z wójtami (liczba mnoga!), bez wskazania konkretnych nazwisk. To chyba ostatni raz, kiedy użyto tytułu wójta na nazwanie zarządcy miasta.

Istnienie wolnego wójtostwa Nowe Miasto w XIV wieku jest poświadczone w źródłach. Wzmianki o dziedzicznych wójtach wymienia Georg Hyckel. Są to informacje o wójtach a nie samym Nowym Mieście. W 1356 roku Erbvogt (Vogt – wójt, Erbvogt – dziedziczny wójt) Nicolaus, syn dziedzicznego wójta Jakoba wraz z siostrami Isentrud i Catahrina przekazał klasztorowi dominikanek, za przyjęcie ich siostry Margarethe do zakonu, 4 grzywny rocznego czynszu z dochodów miasta Żary (albo Żory, dokument podaje różne formy nazwy). W dokumencie użyta jest forma advocatus Rathiborensis, ale wtedy może to dotyczyć tylko Nowego Miasta.

Obieralnych wójtów tytułowano wtedy „prokonsulami”. Nicolaus i jego ojciec Jakob mogli być potomkami wójta Johanna. Ten sam wójt Nicolaus z synem Stefanem podarował w 1361 roku klasztorowi dominikanek zagrodę i ogród przed Bramą Wielką (późniejszy folwark dominikanek przy placu przed Bramą Wielką). W 1368 roku to chyba on przekazał księciu opawsko – raciborskiemu Mikołajowi II opawskiemu (1337-1365, w księstwie raciborskim to był książę Mikołaj I) 3,5 ławy (kramu) rzeźniczej, będącej własnością wolnego wójtostwa.

W 1375 roku dziedzicznym wójtem był Nicolaus Goczo (w dokumentach także Gozonis – syn Goczo, Gotsche albo Gaczin). W dokumentach księcia Jana I opawskiego (1365 – 1380/82) występuje do 1379 roku jako świadek. W dokumencie z 1375 roku występuje z kolei jako kasztelan raciborski (hetman raciborski). Potwierdził go wraz z rycerzem Meloth von Turkau. Chyba syn tegoż, Dobesch von Turkau, w 1385 roku był dziedzicznym wójtem. Wójtostwo kupił od Nicolausa Goczo albo odziedziczył (może był mężem córki). Jego poprzednik, Nicolaus Goczo, chyba kupił wójtostwo, a nie odziedziczył. O rycerzu Dobesch von Turkau są jeszcze wzmianki w dokumentach księcia opawsko-raciborskiego Jana II Żelaznego (1380/82 – 1424), dotyczące lat 1413-1417, ale już bez określenia „dziedziczny wójt”. Być może już w 1404 roku nie był dziedzicznym wójtem.

Georg Hyckel wymienia 10 osób, które były wtedy radnymi i ławnikami oraz „foythami” (wójtami), ale nie ma wśród nich Dobescha von Turkau. Któraś z tych 10 osób była dziedzicznym wójtem Nowego Miasta, a drugi „foyth” to był obieralny wójt Raciborza. W tym okresie Nowe Miasto przestało być wolnym wójtostwem i wróciło w posiadanie dóbr zamkowych. W 1445 roku książę raciborski Wacław II (1424-1456) zapisał żonie Małgorzacie z Szamotuł Racibórz i Nowe Miasto z Przedmieściem Odrzańskim.

Wbrew temu co znajdujemy w publikacjach zredagowanych po polsku czy w tych starszych, pisanych po niemiecku, Nowe Miasto nie było przedmieściem Raciborza. Było odrębną wsią z sołtysem, służebną dla raciborskiego zamku, a jej mieszkańcy musieli odrabiać pańszczyznę. Dopiero w 1826 roku zostało włączone do Raciborza. Nigdy też nie otrzymało zabudowy miejskiej. Jeszcze w XVII wieku używano nazwy Neustadt (Nowe Miasto), ale później przylgnęła do wsi też nazwa Fischerei (Rybaczówka). Taka figuruje na niektórych planach Raciborza. W 1642 roku było tam 24 zagród i domów. Kilka z nich to były domy mieszczańskie z mieszkaniami. Zagrody posiadała tam miejscowa szlachta, np. Kottulinsky, Larisch, i mieszczanie.

Nowe Miasto było „solą w oku” Raciborza i żeby zahamować jego rozwój, rada miasta, po1453 roku, na moczarach na wschód od łąki nowomiejskiej, wzdłuż zakola Odry, założyła cztery wielkie stawy rybne, zasilane wodą z Psiny.

Mieszkańcy Nowego Miasta zostali przydzieleni do parafii przy kościele pw. Piotra i Pawła. Przy nim bożogrobcy prowadzili szpital św. Krzyża i przytułek. Pierwszy raz kościół rozebrały wojska cesarskie w 1627 roku. Odbudowano go przed 1650 rokiem. W 1643 roku Przedmieście Odrzańskie i Nowe Miasto było miejscem bijatyki Wołochów i Węgrów z cesarskimi wojakami, którzy obozowali przy rozebranym kościele. W bijatyce zabito 23 Wołochów a 27 raniono. Pogrzebano ich na Bosaczu przy kaplicy Bożego Grobu.

W zabudowaniach Probstei, w końcu czerwca 1743 roku, przez dwa dni, mieszkał król pruski Fryderyk II Wielki. W 1810 roku konwent bożogrobców sekularyzowano. Zabudowania Probstei przekazano wojsku i były tam koszary piechoty oraz sztab garnizonu raciborskiego. Kościół został rozebrany w 1823 roku a mieszkańców Nowego Miasta włączono do parafii Ostróg.

W połowie XIX wieku, po doprowadzeniu kolei w sąsiedztwo Nowego Miasta, rozpoczął się rozwój przemysłowy tej części Raciborza. Na łące Nowego Miasta powstały Młyny Schlesingera a była wieś otrzymała gęstą zabudowę mieszkalną. W 1945 roku została ona kompletnie zniszczona i do dziś nieodbudowana. Nowe Miasto po 650 latach przestało istnieć. W czasach PRL teren po nim zajmował Polmos a po jego rozbiórce jest praktycznie nieużytkiem. Jest tam jedynie market Aldi i pomiędzy Nowomiejską i Batorego kilka bloków mieszkalnych, które stoją na dawnych polach Nowej Wsi.

Powyższy wywód wójtów Raciborza w XIII i XIV wieku oparłem głównie na publikacji Georga Hyckla Geschichte der Stadt Ratibor. Das Mittelalter.(Augsburg 1956) i Pawła Newerla Dzieje Raciborza i jego dzielnic (Racibórz 2008).

Ponadto korzystałem z publikacji ks. dra Augustina Weltzel Geschichte der Stadt und Herrschaft Ratibor (Ratibor 1881) oraz Geschichte
des Ratiborer Archipresbyterats
(Breslau 1896) i ks. Hermanna Schaffer „Geschichte einer schlesischen Liebfrauengilde seit dem Jahre 1343. Ein Beitrag zu der Geschichte der Gilden und religiösen Bruderschaften (Ratibor 1883).

O Nowym Mieście pisał też dr Norbert Mika w artykule „Bożogrobcy raciborscy w średniowieczu.” [w:] Klasztor w mieście średniowiecznym i nowożytnym., pod red. M. Derwich, A. Pobóg – Lenartowicz, s.419 – 426; Wrocław – Opole 2000.

Zawartość dokumentów weryfikowałem w:

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 2 „Urkunden der Klöster Rauden und Himmelwitz, der Dominicaner und der Dominicanerinnen in der Stadt Ratibor .”, (Breslau 1859)

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 6 „Registrum St. Wenceslai. Urkunden vorzüglich zur Geschichte Oberschlesiens nach einem Copialbuch Herzog Johanns von Oppeln und Ratibor in auszügen mitgetheilt” (Breslau 1868)

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 7 Teil 3 „Regesten zur schlesischen Geschichte. Dritter Theil. Bis zum Jahre 1300.” (Breslau 1886)

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 17 Teil 3 „Regesten zur schlesischen Geschichte. Dritter Theil. Bis zum Jahre 1315 „ (Breslau 1892)

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 18 „Regesten zur schlesischen Geschichte 1316-1326” (Breslau 1898)

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 22 „Regesten zur schlesischen Geschichte 1327-1333” (Breslau 1908)

– „Codex Diplomaticus Silesiae” Band 29 „Regesten zur schlesischen Geschichte 1334-1337” (Breslau 1923)

Oprac. Christoph Sottor


[1] To data lokacji Leśnicy, w której goście otrzymali te same prawa jak w Opolu i w Raciborzu

[2] Jako sędzia – advocatus grodzki zastępował też księcia jako sędziego ziemskiego

[3] Według mojego poglądu zbudowali go albo jego budowę rozpoczęli krzyżowcy czescy; miała tam być też ich komenda i szpital, ale zakon popadł w kryzys i krzyżowcy opuścili Racibórz. Przed budową kościoła prowadzili szpital Ducha Św., położony w miejscu późniejszego klasztoru dominikanek. Patrocinium szpitala – to moja hipoteza – przeszło później na kościół dominikanek. O istnieniu kościoła pw. Piotra i Pawła w 1292 roku informuje tylko wzmianka w „Zeitgeschichte der Städte Schlesiens” Christiana Fischera i Carla Stuckarta z 1819 roku.

[4] Prawo średzkie – śląska odmiana prawa magdeburskiego z elementami prawa flamandzkiego, powstało ok. 1210 roku, już po lokacji Raciborza, i po raz pierwszy zastosowano je w 1214 roku (lokacja Kostomłotów), a w księstwie opolsko – raciborskim, w dobrach biskupa wrocławskiego, przy lokacji Ujazdu w 1223 roku

Opublikowane przez
WAW
Dołącz do dyskusji

WAW

Wydawca, redaktor naczelny - zapraszam do kontaktu autorów oraz czytelników pod adresem mailowym ziemia.raciborska@gmail.com