Christoph Sottor (Niemcy). Obraz „Abschied von Oberst Elsner” przypuszczalnie był w przedwojennych zbiorach muzeum w Raciborzu. Znany jest z czarno-białej fotokopii znajdującej się w zbiorach Muzeum w Raciborzu (sygnatura MH-R-4016). W 1945 roku był prawdopodobnie w budynku muzealnym naprzeciwko nawy byłego kościoła pw. Ducha. Św., który uległ zniszczeniu (dawny Dom Spowiednika dominikanek i później probostwo kościoła ewangelickiego). Był to obraz olejny, nieznanego autora. Błędnie datowany jest na rok 1788.
Nie było to wybitne dzieło malarskie, ale ze względu na panoramę Raciborza ma ono duże znaczenie historyczne, choć w Raciborzu jest mniej doceniane. Bardziej cenione są ryciny z widokami miasta Friedricha Bernharda Wernera.
Co do tego, kto mógł namalować ten obraz, to dzięki katalogowi Waltera Krause „Grundriss eines Lexikons bildender Künstler und Kunsthandwerker in Oberschlesien von den Anfängen bis zur Mitte des 19. Jahrhunderts. Band 1” (Oppeln 1935), mogę wysnuć przypuszczenie, kto był twórcą tego obrazu. W tym samym czasie, w końcu XVIII wieku, działali w Raciborzu malarze: Ferdinand Völck, Felix Weinhold i jakiś Fischer, syn raciborskiego malarza Carla Fischera. Typuję na tego Fischera. Walter Krause podaje, że ten był profesorem w Wiedniu, ale przypuszczam, że to pomyłka. Malarzy o nazwisku Fischer było bardzo wielu. Według Waltera Krause, jakiś Fischer z Raciborza miał w 1791 namalować portret króla Fryderyka Wilhelma II dla ratusza w Mysłowicach, a inny Fischer z Raciborza w 1812 roku zrobił widok Opawy i widoki Raciborza węglem rysunkowym, z których znane mi są dwa. Możliwe, że rysunków tych było więcej. Według Waltera Krause w Muzeum w Raciborzu były „einige” fotokopie rysunków Fischera.
W podanych przez Waltera Krause dwóch Fischerach, z 1791 roku i z 1812 roku, chodzi tu chyba o jedną osobę. Fischera, syna Carla Fischera. Ten miał jeszcze córkę ochrzczoną w kościele WNMP w 1734 roku i syna o imieniu Franz. Ten był też malarzem. Ożenił się w 1782 roku i zmarł w 1787 roku. Ten Fischer, który namalował ten obraz, urodził się ok. 1740 – 1750.
Pozostali dwaj malarze z przełomu XVIII i XIX wieku nie zajmowali się malowaniem widoczków. Ferdinand Völck (ur. 1772) znany jest z obrazu „Narodziny Marii” dla ołtarza w kościele w Baborowie. Felix Weinhold znany jest z okresu 1771 do 1790, ale także on malował obrazy ołtarzowe, m.in. dla kościoła w Pszowie i kościoła w Krzanowicach (ołtarz św. Józefa i św. Anny).
Obraz „Pożegnanie pułkownika von Elsner” jest opisany w przedwojennym katalogu muzeum jako „Abschied. Oberst Elsner. 1788”. Zanim trafił do muzeum, wisiał chyba w raciborskim ratuszu albo w starostwie powiatowym. Ta datacja „1788” rok jest – jak wspomniano – błędna. To ks. Augustin Weltzel w „Historii Raciborza” ją podał i później była od niego przepisywana bez sprawdzania. Obraz powstał chyba w końcu 1793 roku albo w 1794 roku. Wyjaśnienie tego dają fakty z życia pułkownika Karla Friedricha von Elsner.
Przed omówieniem tego, co pokazuje górna część obrazu z panoramą Raciborza, przedstawię osoby w scenie pożegnania Obersta von Elsnera. Pożegnanie Obersta von Elsner miało miejsce na granicy Bronek zamkowych i Starej Wsi (gdzieś niedaleko obecnego „Zajazdu Biskupiego”, który wtedy był na Bronkach zamkowych). Malarz przeniósł scenę pożegnania trochę bardziej na południe od traktu (obecnie ul. Londzina). Panoramę Raciborza malował chyba z folwarku Klajowiec (był na Bronkach zamkowych, a nie Starej Wsi), który był tam, gdzie obecnie RCK DK „Strzecha” i ogród RCK. W prawej dolnej części obrazu są osoby i konie, które miały towarzyszyć von Elsnerowi w podróży. Tymi nie będę się zajmować. Na lewo od tej grupy jest pułkownik von Elsner w białym mundurze z pomarańczowymi wypustkami, lamówką i kołnierzem. Kim on był i dlaczego tak uroczyście go żegnano?
Oberst Karl Friedrich von Elsner pochodził z Wohlau (Wołów) na Dolnym Śląsku. Urodzony w 1739 roku, od 1751 roku był w regimencie huzarskim „von Szekely”. Po wojnie 7-letniej w 1763 roku przeszedł do 9. regimentu kirasjerów „von Bredow” (od 1769 roku „von Podewils”, od 1784 roku „von Braunschweig” i od 1787 roku „von Manstein”), który stacjonował w powiecie opolskim i sąsiadujących. Von Elsner dowodził szwadronem stacjonującym w Wielkich Strzelcach (ob. Strzelce Opolskie). W maju 1787 roku został Oberstleutnantem (podpułkownik), a 22 czerwca 1788 roku został mianowany Komendantem 12. regimentu kirasjerów „von Dalwig” w Raciborzu. Tutaj 30 marca 1789 roku awansował na stopień pułkownika (Oberst). 5 listopada 1793 roku został mianowany Szefem (Chef) 10. regimentu kirasjerów Gens d`armes w Berlinie. To wtedy opuścił Racibórz. Przypuszczalnie w listopadzie 1793 roku.
Dowództwo 10. regimentu kirasjerów Gens d`armes to był jeden z największych zaszczytów w pruskiej armii i dlatego został tak uroczyście pożegnany przez najważniejsze osoby w Raciborzu. To było też powodem namalowania tego obrazu. Już w styczniu 1794 roku Karl Friedrich von Elsner został generał majorem (Generalmajor). W końcu kwietnia 1794 roku powrócił na Górny Śląsk i wraz z 10. regimentem kirasjerów wziął udział, jako dowódca korpusu, w wojnie z Polską (1794-1795; powstanie kościuszkowskie). Brał udział w kilku bitwach, m.in. pod Szczekocinami. 15 czerwca 1795 roku brał udział w zajmowaniu Krakowa i Wawelu. We wrześniu tego roku otrzymał pozwolenie na włączenie do herbu wizerunku zamku na Wawelu. W maju 1800 roku został generałem porucznikiem (Generalleutnant). Już po wybuchu wojny z napoleońską Francją (1806-1807), w końcu sierpnia 1806 roku podał się do dymisji. Zmarł 28 maja 1808 roku w Berlinie.
Na obrazie widać, że Oberst von Elsner opuszczał Racibórz konno. Czy Raciborzu była też jego żona i dzieci, tego nie wiadomo. Karl Friedrich von Elsner ożenił się w 1771 roku, ale jego żona zmarła już w 1777 roku. O innych jego małżonkach nic nie wiadomo. Von Elsner w Raciborzu mieszkał chyba w domu kupca Toscano na ulicy Nowej. W tym domu kwaterowano najwyższych stopniem oficerów regimentu. Rodzina Toscano posiadała kilka domów, m.in. na ul. Długiej i na ul. Chopina tam, gdzie dzisiaj jest RCK.
Na obrazie, w scenie pożegnania, da się rozpoznać kilka osób. Malarz wiernie oddał rysy twarzy postaci. Możemy je porównać z ich portretami.
Ten, który wręcza Oberstowi von Elsner jakiś dyplom, to starosta raciborski (Landrat) Johann Heinrich von Wrochem. Był on starostą powiatu od 1763 roku do 1797 roku. Za nim, w peruce i czarnym płaszczu stoi burmistrz Raciborza Karl Andreas Brandt. Zarządzał on miastem w latach 1772 – 1796. Ta trzecia osoba w czarnym płaszczu, to chyba nowy Feldprediger (kaznodzieja, kapelan) regimentu kirasjerów pastor Heinrich Wilhelm Frosch (1792-1807 w Raciborzu; parafia ewangelicka miała innego pastora). Ostatnia postać w tej grupie, w mundurze 12. regimentu kirasjerów i przygarbiona, jest najbardziej znana i odegrała rolę w dziejach miasta przez 33 lata II połowy XVIII wieku (od 1763 roku do 1796 roku). To generał kawalerii (General der Kavalerii; najwyższy stopień w pruskiej kawalerii) Georg Ludwig von Dalwig. Choć jego nazwisko jest znane w Raciborzu, to mało o nim wiadomo. Pokrótce najważniejsze fakty z jego życia i pobytu w Raciborzu.
Georg Ludwig von Dalwig urodził się 26 grudnia 1725 w Silkerode w Turyngii. Był nieślubnym synem Elisabeth Franziski Sophie von Bobenhausen i majora Rabe Ludwiga von Dalwigk (w służbie Landgrafów von Hessen-Kassel dosłużył się stopnia Generalleutnant). Jego matka była wtedy żoną porucznika Johanna Friedricha von Büssing. Po rozwodzie Rabe Ludwig von Dalwigk ożenił się z jego matką i uznał go za syna, ale musiał on nosić nazwisko w zmienionej formie i został wykluczony z linii rodu von Dalwigk zu Lichtenfels, z której wywodził się jego ojciec. Musiał podawać swoje nazwisko Dalwig, a nie Dalwigk (bez litery „k” na końcu; w wielu publikacjach pojawia się też „ll” w środku nazwiska, co jest błędem).
W wieku 15 lat wstąpił do pruskiego 5. regimentu kirasjerów „Markgraf Friedrich“, z którym wziął udział w 1. wojnie śląskiej. Walczył też w 2. wojnie śląskiej. Od 1749 roku w randze Rittmeister (rotmistrz) dowodził szwadronem w 3. regimencie huzarów „von Wartenberg” (błękitni huzarzy – bluza i spodnie żółte, attila/kurtka błękitna; garnizony w Gliwicach, Bierutowie, Dobrodzieniu, Kluczborku, Lublińcu, Namysłowie, Rychtalu, Wielkich Strzelcach i Wołczynie). W 1755 roku zostaje Oberstleutnantem, a w 1756 roku obejmuje stanowisko Komendata 3. regimentu huzarów i dowodzi nim w pierwszych latach wojny 7-letniej. W 1759 roku obejmuje stanowisko Komendanta 12. regimentu kirasjerów, którego szefem był generał major Johann Heinz Friedrich Freiherr von Spaen. W 1762 roku von Dalwig zostaje pułkownikiem (Oberst).
W początku 1763 roku umiera generał von Spaen i Georg Ludwig von Dalwig 9 lutego 1763 roku zostaje Szefem 12. regimentu kirasjerów. W tym samym roku regiment wraca do Raciborza (był tu od 2. wojny śląskiej do wojny 7-letniej). W Raciborzu von Dalwig zajmuje, wraz z żoną Antonie von Stechow (zm. w 1767 roku we Wrocławiu) i dziećmi: Agnes Louise (1756–1796) i Georg Ludwig Friedrich (1762–1832) mieszkanie w Domu Opata Rudzkiego obok cmentarza św. Marcina na dawnym placu po zborze protestanckim. W 1764 roku zostaje generał porucznikiem (Generalleutnant) i w tym samym roku zleca likwidację cmentarza i utworzenie na nim placu ćwiczeń kirasjerów. Powstał plac Zborowy. Ogród Domu Opata i plac Zborowy graniczyły z murem miejskim. W ogrodzie Domu Opata generał von Dalwig zbudował murowane stajnie, przylegające do muru. Pod murem miejskim, na placu Zborowym, zbudowano dużą drewnianą ujeżdżalnię.
Po śmierci żony w 1767 roku żeni się w 1771 roku z 16-letnią Julie von Sydow (miał wtedy 46 lat), z którą ma dzieci: Ludwig (ur./zm1771), Henriette Julianne (1772-1831), Beate Luise (1775 – ? po 1800). Jego druga żona umiera w wieku 24 lat, w październiku 1779 roku. Już w 1780 roku żeni się po raz trzeci, z urodzoną w Groß Friedrichs-Tabor w Wielkopolsce (Tabor Wielki), wsi czeskich kalwinów, Sophie Helene von Kurnatowski (zm. 1821). Zrobione po 1785 roku konterfekty małżonków się zachowały i były na aukcji w Monachium, ale nikt tych portretów nie kupił. Cena wywoławcza – 1000 €uro. Z Sophie von Kurnatowski Georg von Dalwig miał 5 dzieci: Ludwig Ernst Wilhelm (1780-1849), Georg Wilhelm (1787-1793), Sophie Wilhelmine (1788 – 1793), Caroline Anna (1789-1861), Karl Wilhelm Philipp (1791-1793).
Dowodzony przez generała von Dalwig 12. regiment kirasjerów w ciągu 33 lat, gdy był on szefem regimentu, stacjonował także w Głubczycach, Gliwicach, Głogówku i Baborowie. W 1793 roku przeniesiono szwadron z Baborowa do Kietrza. Regiment składał się z 5 szwadronów i liczył przeciętnie ok. 800 ludzi. W czasie wojny zwiększano stan do ponad 1000 ludzi. Rekrutów brano z powiatu raciborskiego i głubczyckiego. W czasach von Dalwiga, w 1771 roku, regiment zabezpieczał granicę z Polską, w której doszło do zarazy. Pod jego dowództwem regiment tylko raz wyruszył na wojnę. Brał udział w bawarskiej wojnie sukcesyjnej (1778-1779). W wojnie nie doszło do żadnej bitwy. Regiment brał udział w okupacji Czech. Wojna ta nazywana jest też „wojną kartoflaną”. Ze względu na problemy aprowizacyjne, pruscy wojacy w zimie rozkopywali kopce z kartoflami.
Po przeniesieniu Komendanta regimentu von Elsnera do Berlina nowym Komendantem zostaje 17 listopada 1793 roku Oberst Jakob Friedrich von Berg. Przeniesiono go z 9. regimentu kirasjerów, w którym wcześniej służył także von Elsner. Pod dowództwem pułkownika von Berg 12. regiment brał udział w wojnie z Polską (1794-1795, powstanie kościuszkowskie).
W 1781 roku Georg von Dalwig został generał porucznikiem i w 1787 roku generałem kawalerii (Kommandierender General der Kavallerie). W 1785 roku został odznaczony najwyższym pruskim odznaczeniem Orderem Czarnego Orła. W 1760 roku, po bitwie pod Torgau, został odznaczony krzyżem Pour le Mérite. W 1793 roku ze względu na zły stan zdrowia (w tym roku zmarła też 3 jego małych dzieci) podał się do dymisji, ale nie została ona przyjęta i pozostał on szefem regimentu do śmierci. Zmarł w Raciborzu 27 września 1796 roku.
Generał von Dalwig został pochowany na cmentarzu przy zbudowanym w 1782 roku kościele ewangelickim na późniejszym placu Marcellusa. W kościele ewangelickim zrobiono epitafium poświęcone generałowi von Dalwig. Po przeniesieniu kościoła ewangelickiego do kościoła Ducha Św. W 1830 roku umieszczono tam też epitafium von Dalwiga. W 1911 roku, po zbudowaniu nowego kościoła ewangelickiego, nagrobek przeniesiono tam. Uległ on zniszczeniu w 1945 roku albo w trakcie powojennej rozbiórki kościoła. Pojawiające się w publikacjach (m.in. P. Sputa) informacje jakoby generał von Dalwig miał zostać pogrzebany w kościele Ducha Św., są błędne. W 1796 roku kościół należał do dominikanek, a Dalwig był protestantem. W kościele, od 1830 do 1911, było tylko jego epitafium. Jego szczątki znajdują się prawdopodobnie nadal na dawnym placu Marcellusa. Niedawno przeprowadzono tam wykopaliska i możliwe, że znaleziono jego szczątki.
Nowym Szefem 12. regimentu kirasjerów mianował król pruski 2 października 1796 roku generał majora Jakoba Friedricha von Berg. Był on szefem regimentu tylko przez ponad rok. Zmarł 19 grudnia 1797 roku w Raciborzu i został pogrzebany obok generała von Dalwig na cmentarzu ewangelickim.
Generał Georg Ludwig von Dalwig, w czasie długiego, 33-letniego pobytu w Raciborzu zajmował się swoim regimentem. Zbudował nie tylko stajnie pod murem miejskim, obok Domu Opata Rudzkiego. Do jego obowiązków należało utrzymywanie porządku w mieście. W domu miejskim (Stadthaus) na rogu rynku i ul. Długiej urządził Hauptwache (Główny Odwach), w którym służbę pełnili kirasjerzy spełniający funkcję strażników miejskich. Kirasjerzy mieli też strażnice w bramach miasta. Odwach na rogu rynku i ul. Długiej był do pożaru miasta w 1776 roku. W 1780 roku generał Dalwig zbudował nowy odwach w północnej części rynku ukośnie pod murem przy furcie do klasztoru dominikanów. Pomiędzy zachodnią ścianą kościoła pw. św. Jakuba i ul. Odrzańską, na dawnym placu Dominikańskim (plac Dominikański istniał do 1574 roku; po pożarze w 1574 roku rozebrano sukiennice – dom kupców i o ten areał oraz plac Dominikański powiększono rynek). Odwach był w tym miejscu do ok. 1864 roku. W 1866 roku budynek rozebrano. W czasach Dalwiga na obecnym skwerze po pomniku Germanii przy placu Wolności powstała strzelnica ze strażnicą, późniejszy Schützenhaus (Dom Bractwa Strzeleckiego). Do obowiązków Dalwiga należało też utrzymanie w należytym stanie fortyfikacji miasta. Rozebrano w tym czasie drewnianą palisadę przed murami miasta, postawioną w 1742 roku. Ok. 1790 roku rozebrano przedmurza bram miejskich.
Od 1742 roku w Raciborzu znacznie zwiększyła się liczba mieszkających tu ewangelików. Większość urzędników miejskich, powiatowych, sądowych i oficerów regimentu kirasjerów było wyznania ewangelickiego. W 1782 roku, ze wsparciem generała Dalwiga, ukończono budowę kościoła ewangelickiego na placu Marcellusa. Nabożeństwa odbywały się w nim w niedzielę i dni świąteczne. Przed południem nabożeństwo odprawiał Feldprediger 12. regimentu kirasjerów, a po południu pastor cywilny. Po przekazaniu w 1823 roku parafii ewangelickiej byłego kościoła dominikanek i jego przebudowie, w 1830 roku, zagrożony zawaleniem, kościół ewangelicki sprzedano aptekarzowi Frankowi, który z cegły po rozebranym kościele postawił na rogu „drogi wokół murów” (wschodnia część ul. Wojska Polskiego) i ul. Opawskiej (naprzeciwko nowego budynku sądu) kamienicę z gospodą „Stadt Troppau” (Miasto Opawa).
Generał von Dalwig miał dzieci (w sumie 10, ale tylko 5 z nich dożyła wieku dorosłego) i zależało mu na należytym ich wykształceniu. W mieście była tylko niższa szkoła katolicka. Dzieci oficerów regimentu uczyli w ich kwaterach kapelani regimentu. W 1780 roku generał Dalwig w porozumieniu z parafią katolicką doprowadził do powstania wyższej szkoły podstawowej i zbudowania budynku szkolnego na Nowym Rynku.
Z dzieci generała Dalwiga najstarszy syn Georg Ludwig Friedrich von Dalwig także służył w pruskiej kawalerii i dosłużył się stopnia generał majora. Syn z trzeciego małżeństwa Ludwig Ernst Wilhelm był właścicielem majątków w Dąbrówce nad Odrą koło Krapkowic i Żużela. Jego ojcem chrzestnym był król pruski Fryderyk II Wielki.
Śląska linia rodu von Dalwig, zapoczątkowana przez generała Georga Ludwiga von Dalwig, w linii męskiej wygasła już w 1902 roku.
Przedstawioną na obrazie panoramę miasta omówię w osobnym artykule.
Oprac. Christoph Sottor