Na kolejną wyprawę w przeszłość raciborskiej zabudowy zaprasza Christoph Sottor (Niemcy).
Pierwszy dom po lewej na obrazie z ok. 1819–1825 w zachodniej pierzei rynku był jednopiętrowy, z trójspadowym wysokim dachem. Fragment tego domu można zobaczyć na zdjęciu pokazującym początek ul. Długiej z ok. 1860 roku (wyżej, zdjęcie po lewej). Taki kształt, jak na obrazie (wyżej, zdjęcie po prawej), budynek uzyskał po pożarze miasta w 1776 roku.
Domy na raciborskim rynku nie mają typowego dla miast ze średniowiecznym rodowodem regularnego układu parcel. Na zachodniej pierzei domy znajdowały się na szerokich parcelach. Budynek na rogu rynku i ul. Długiej miał na stronie frontowej od rynku cztery okna i dodatkowo zajmował dużą część początku ul. Długiej. Teren ten odpowiadał trzem kamienicom po drugiej stronie ul. Długiej oraz szerokości ul. Różanej. Działka ta powstała prawdopodobnie przez połączenie czterech lokacyjnych parcel. Przed pożarem w 1776 roku kamienica na rogu ul. Długiej i rynku miała ścianę szczytową zwróconą w stronę ul. Długiej. Podobnie wyglądały sąsiednie domy należące do tej parceli. Widać to na obrazie Walachenbild z ok. 1645 roku.
Do 1780 roku budynek należał do miasta. Od strony rynku mieściła się w nim Kamera Miejska, a od ul. Długiej znajdował się posterunek Straży Miejskiej (odwach, Hauptwache) z aresztem w piwnicy. Po wybudowaniu na rynku nowego odwachu i przeniesieniu Kamery Miejskiej na ul. Nową, magistrat sprzedał budynek w 1780 roku za 1500 talarów. Nowym właścicielem został kuśnierz Georg Hillmer, który urządził w nim gospodę i hotel, najpierw pod nazwą „Złoty Orzeł”, a później „Biały Orzeł”. Rodzina Hillmerów była właścicielem budynku do 1877 roku.
Po Georgu Hillmerze dom odziedziczył w 1825 roku jego syn Johann Hillmer, a po nim jego syn Theodor. Ostatnim właścicielem budynku z tej rodziny był zięć Theodora, Hermann Linke. Częstym gościem w gospodzie był poeta Joseph von Eichendorff. Gospoda posiadała również salę do tańca.
Kamera Miejska (Stadtkämmerei) – najważniejszy urząd w mieście, odpowiedzialny za finanse.
** Kamerę Miejską przeniesiono do kamienicy naprzeciwko kościoła ewangelickiego, na późniejszym placu Marcellusa.
*** Spotkałem się również z nazwą „Czarny Orzeł”.
W 1877 roku dom przeszedł w ręce Simona Kosterlitza✡, ale chyba wkrótce, w tym albo następnym roku, kupiło go wydawnictwo Fedor Schmeer & Söhne.
Od 1879 roku miało tam swoją siedzibę. Około 1878 roku rozebrano budynek i postawiono trzypiętrową kamienicę z mieszkaniami, sklepami na parterze i drukarnią firmy Fedor Schmeer & Söhne na tyłach kamienicy. Większa część kamienicy znajdowała się przy ul. Długiej, lecz zajmowała mniejszą część początku ulicy. Kończyła się na wysokości wlotu ul. Różanej. Na pozostałej części parceli przy ul. Długiej zbudowano później kamienicę z numerem 3 na tej ulicy. Do lat 20. XX wieku miała ona numer 1 na ul. Długiej.
Nowa kamienica od strony rynku istniała już w 1880 roku. Zbudowano ją prawdopodobnie w 1878 roku. Jest widoczna na zdjęciach w broszurze wydawnictwa Fedor Schmeer & Söhne z 1880 roku.
W tym okresie, przed 1880 rokiem, w Raciborzu wprowadzono numerację domów według ulic. Dom na rogu rynku i ul. Długiej zaliczono do rynku z numerem 12. Później, w połowie lat 20. XX wieku, ponownie zmieniono numerację domów na rynku i kamienicę przypisano do ul. Nowej z numerem 1 na tej ulicy.
Od 1878 roku na parterze od strony rynku znajdowała się duża księgarnia i wypożyczalnia książek wydawnictwa Fedor Schmeer & Söhne. Księgarnię prowadził Max Schmeer. W kamienicy mieściła się siedziba wydawnictwa, a przy ul. Długiej, za kamienicą, znajdowała się drukarnia i zakład litograficzny.
Wydawnictwo Fedor Schmeer & Söhne powstało 2 listopada 1874 roku. Od 1 kwietnia 1865 roku Fedor Schmeer* był wspólnikiem dr. Victora Wichury** w wydawnictwie V. Wichura & Comp., które istniało od 1853 roku. 2 listopada 1874 roku Fedor Schmeer z synami przejął wydawnictwo V. Wichura & Comp. i założył wydawnictwo Fedor Schmeer & Söhne. Właścicielami nowego wydawnictwa byli Fedor, Carl i Max Schmeer. Później dołączył prawdopodobnie jeszcze Ferdinand Schmeer, który był wydawcą Ratiborer Zeitung für Oberschlesien od 1879 roku do 1891 roku.
Od 1874 roku do 1879 roku wydawnictwo miało swoją siedzibę i księgarnię w kamienicy na wschodniej stronie rynku pod numerem 5, w dawnym lokalu wydawnictwa V. Wichura & Comp. Drukarnia znajdowała się przy ul. Dworcowej.
Fedor Schmeer pochodził prawdopodobnie z rodziny kotlarzy (Kupferschmied). W raciborskim archiwum znajdują się testamenty Josepha Schmeer (1811–1817) i Franza Schmeer (1831–1841).
** Victor Wichura był ojcem generała piechoty Carla Wichury.
W drukarni i zakładzie litograficznym przy ul. Długiej, od 1879 roku do 1907 roku, oprócz książek drukowano pocztówki, „Ratiborer Kreis-Blatt” oraz pierwsze raciborskie książki adresowe. Pierwszą książkę adresową wydano w 1879 roku, kolejną w 1885 roku. Następne książki adresowe, wydane i wydrukowane przez Fedor Schmeer & Söhne, ukazały się w latach: 1889, 1895, 1905 i 1907. W drukarni drukowano także codzienne gazety: Ratiborer Zeitung für Oberschlesien oraz Ratiborer Tageblatt.
Dziennik „Ratiborer Zeitung für Oberschlesien“ z dodatkiem „Leobschützer Tagesblatt“ ukazywał się w nakładzie 1100 do 1800 egzemplarzy w latach 1879–1887. „Leobschützer Tagesblatt“ miał nakład 800 egzemplarzy. Wydawcą był Ferdinand Schmeer, a redaktorem Franz Niemeyer. Gazeta miała ilustrowany dodatek „Sonntagsblatt”, który był wykładany w raciborskich i głubczyckich lokalach gastronomicznych. Dodatek z ogłoszeniami „Inseraten Anzeiger” miał nakład 3000 egzemplarzy. W czasie Kulturkampfu w 1887 roku rząd pruski przejął finansowanie dziennika. Zmieniono tytuł na „Oberschlesische Presse” i narzucono nowego redaktora, którym został Albert von Drygalski*. Po śmierci wydawcy Ferdinanda Schmeera w 1891 roku zaprzestano wydawania gazety „Oberschlesische Presse”. Do 1890 roku „Oberschlesischer Anzeiger” Riedingera i „Oberschlesische Presse”/„Ratiborer Zeitung für Oberschlesien“ Ferdinanda Schmeera były jedynymi gazetami codziennymi w Raciborzu.
Albert von Drygalski był kapitanem rezerwy i autorem książek o armii rosyjskiej. Do 1886 roku był redaktorem „Oberschlesischer Anzeiger”, ale pokłócił się z wydawcą Karlem Riedingerem i rozstał się z największą raciborską gazetą.
Z dniem 1 stycznia 1908 roku wydawnictwo Fedor Schmeer & Söhne przestało istnieć. Zamknięto też księgarnię na rynku. Fedor Schmeer zmarł w 1905 roku w wieku 87 lat.
Przed I wojną światową na drugim piętrze, od strony rynku, w kamienicy dobudowano balkon i pseudobalustradę na fasadzie. Kaufhaus zajmował wtedy też połowę pierwszego piętra domu. Około 1930 roku zlikwidowano secesyjną fasadę i wykonano nową w stylu modernistycznym. Powiększono też balkon do szerokości dwóch okien. Przebudowano parter i pierwsze piętro, które zajmował Kaufhaus Adolfa Badriana✡.
Po przebudowie przed I wojną światową, od strony rynku był sklep tekstylny żydowskiego kupca Adolfa Abrahama Badriana (1868–1936), który był też właścicielem kamienicy (chyba od 1908 roku). Od 1922 roku jego wspólnikami byli Max, Ludwig i Herbert Aschner✡.
Po „nocy kryształowej” 9.11.1938 roku Kaufhaus Badriana został zaryzowany*. Właściciela Gottfrieda Aschnera zmuszono do sprzedaży sklepu Aryjczykowi Robertowi Koeppe. Od 1939 roku do 1945 roku był tam sklep odzieżowy „Ring-Kaufhaus” Roberta Koeppe.
Kurt Kudla „Das Judenwesen, unter anderem im Ratiborer Gebiet” maszynopis z 1941 roku w raciborskim archiwum
W sklepie z wejściem w narożu budynku (sklep był już na ul. Długiej) był najpierw sklep z rzeczami do szycia, pasmanteryjnymi i tkaninami lnianymi Moritza Cohna (1889)✡, potem z kożuchami Theodora Kostki (w 1892 roku), później była tam księgarnia, potem kwiaciarnia, następnie drogeria i znowu księgarnia. Około 1930 roku sklep zlikwidowano, a jego powierzchnię włączono do Kaufhaus Badrian.
W 1945 roku kamienica, po bombardowaniu miasta, została całkowicie zniszczona. Po wojnie, w latach 1952–1953, w tym miejscu zbudowano nową kamienicę, która poza tym, że ma także trzy piętra, w niczym nie przypomina przedwojennego budynku.
Drugi dom od lewej na obrazie z lat 1819–1825 to dwupiętrowa kamienica z czterema oknami w ścianie frontowej. W formie, jak na obrazie, zbudowano ją chyba po pożarze miasta w 1574 roku. Możliwe, że spaliła się także w 1637 roku, ale została odbudowana. Pierwotnie była to jednopiętrowa kamienica ze ścianą szczytową w stronę rynku. W pożarze miasta w 1574 roku budynek chyba nie ucierpiał zbyt mocno i został odbudowany. Fasada na drugim piętrze sugeruje, że także tam piętro ma tę samą szerokość jak na pierwszym piętrze. W rzeczywistości piętro jest szerokie na dwa środkowe okna, a po bokach znajdują się dwa ślepe okna, które przysłaniają dwuspadowy dach. Szczyt tego dachu przysłania dwustopniowa attyka, złożona z dwóch prostokątnych bloków z ornamentami. Na parterze, po bokach wejścia do domu, były dwa małe sklepiki, które wcześniej były kramami.
W XVIII wieku właścicielem domu była rodzina Toscana*. W 1742 roku zmarł właściciel domu, kupiec Johann Anton Toscana. W 1770 i 1771 roku Bernhard Toscana był zaliczany do bogatego kupiectwa. W 1787 roku Franz Toscana przewodniczył miejskiej radzie kupieckiej. W 1829 roku właścicielami byli Franz Toscana, prawdopodobnie syn Franza Toscana z 1787 roku, oraz jego siostra Therese Galli, zamężna z Antonem Galli. Byli to ostatni właściciele kamienicy z rodu kupieckiego Toscana.
- – Toscana w publikacjach występuje także jako Toscano.
21 października 1782 roku w domu gościł wielki książę Paweł Piotrowicz* z żoną Marią Fiodorowną, a następnego dnia książę Mikołaj Jussupow. Wielkoksiążęca para chciała spożyć posiłek w gospodzie, lecz w Raciborzu brakowało odpowiednio eleganckiego lokalu. W związku z tym wybrano dom kupca Bernharda Toscana na rynku, który na czas wizyty pełnił funkcję gospody.
- – Wielki książę Paweł Piotrowicz to późniejszy car Paweł I (1796–1801).
Po 1829 roku przez krótki czas właścicielką była Ludovica Hillmer z domu Groß*. Była żoną Johanna Hillmera, właściciela domu na rogu rynku i ul. Długiej. W 1836 roku kamienicę kupił żydowski kupiec i destylator Heinrich Friedländer✡. W 1837 roku właścicielem został Moritz Friedländer✡, który założył w Raciborzu fabrykę maszyn rolniczych. W sierpniu 1843 roku kamienicę odkupił od wdowy po Moritzu Friedländer, Auguste z domu Gattmann, za 12 000 talarów reńskich kupiec Isidor Preiß✡. Jego żoną była Sophie z domu Lasker. Kamienicę odziedziczył najprawdopodobniej Hermann Preiß, który w 1880 roku założył „Schokoladenfabrik Hermann Preiß”.
W 1889 roku dom zmienił właściciela. Był nim Louis Dessauer✡, który prowadził również Kaufhaus odzieżowy w tej kamienicy.
- – Ludovica Hillmer to prawdopodobnie córka aptekarza i właściciela domu z „Einhornapotheke” oraz prowizora szpitala Bożego Ciała, Johanna Carla Großa.
W czasach, gdy właścicielami byli Preiß i Dessauer, kamienica przeszła dwie przebudowy. Przed 1880 rokiem przebudowano pierwsze piętro, dobudowano drugie piętro i poddasze oraz wykonano nowy dwuspadowy dach zwrócony do rynku i na podwórze. Około 1905 roku fasadę przebudowano w stylu secesyjnym. W lewej części na poziomie dachu pojawił się ozdobny wykusz. Na pierwszym i drugim piętrze dobudowano balkony, a pod oknami umieszczono ozdobne kartusze z inskrypcjami. Po tej przebudowie była to jedna z najładniejszych kamienic na rynku.
Od lat 20. XX wieku (ok. 1922) właścicielem kamienicy był Martin Kainer✡, który wspólnie z Walterem Zernikiem prowadził Kaufhaus odzieżowy na północnej stronie rynku. Po nim właścicielem został Walter Zernik✡. 31 października 1939 roku kamienica została zaryzowana. Nowym właścicielem został Georg Gieron.
Ok. 1930 roku ponownie przebudowano fasadę i dobudowano czwarte piętro. Fasadę zmodernizowano w stylu modernistycznym, likwidując także balkony od strony rynku. Kamienica stała się zwyczajnym budynkiem czynszowym z ośmioma mieszkaniami i dwoma sklepami.
Numeracja domu zmieniała się na przestrzeni lat. Po wprowadzeniu numeracji domów ulicami około 1880 roku kamienica otrzymała numer 13 na rynku. Kolejna zmiana numeracji w latach 20. XX wieku nadała jej numer 11 na rynku. Po połączeniu domów w pierzei południowej rynku zmieniono numerację, a kamienica do 1945 roku nosiła numer 10 na rynku.
Parter kamienicy zawsze mieścił sklepy. W 1889 roku w lewym lokalu funkcjonował sklep z cygarami Herberta Bergera. Około 1900 roku znajdował się tam sklep Juliusa Hammera, jednak brak informacji, czym handlował. Na zdjęciach wykonanych po 1900 roku widać, że po lewej stronie mieścił się sklep z konfekcją męską i chłopięcą Wilhelma Kroczka, który działał tam jeszcze w 1943 roku.
W prawej części kamienicy również znajdowały się różnorodne sklepy. W 1889 roku był tam sklep odzieżowy Louis Dessauer & Söhne. Po 1900 roku lokal zajmował żydowski kupiec Walter Zernik, który prowadził sklep z konfekcją damsko-męską oraz tekstyliami domowymi. Kaufhaus Zernika zajmował również prawą stronę pierwszego piętra. Pod koniec lat 20. XX wieku Zernik sprzedawał tam wyłącznie konfekcję damską. W 1925 roku właścicielami lokalu byli zapisani Walter Zernik i Herbert Murzynski.
Zernik prowadził także działalność w innym miejscu. Sklep z konfekcją męską, wyposażeniem domów i luksusowymi towarami prowadził w Kaufhausie Kainer & Zernik na rogu rynku i ul. Odrzańskiej (Rynek 15, tam gdzie obecnie „klocek”).
Zmiany właścicieli sklepu w latach 30. XX wieku. W połowie lat 30. XX wieku sklep Zernika z konfekcją damską przejął Karl Wiora. Od 1936 roku w kamienicy przy Rynku 10 znajdował się Kaufhaus Stiller, który specjalizował się w sprzedaży sprzętu gospodarstwa domowego. Właścicielem był Adalbert Stiller.
Kamienicę odbudowano w latach 1952–1953.
Wspomnienia o kamienicy w różnych okresach:
Oprac. Christoph Sottor