Christoph Sottor (Niemcy). Kolejnym budynkiem pokazanym na obrazie z ok. 1819–1825, przedstawiającym zachodnią pierzeję rynku, którego dzieje przedstawię, jest pierwszy dom na prawo od wlotu ul. Rzeźniczej. Jest to tzw. „Stary Landszaft”, o którym wiadomo, że zbudowano go w latach 1817–1819. Dzięki tej informacji można określić czas powstania obrazu na lata po 1819 roku.
Przed 1817 rokiem w tym miejscu stała kamienica mieszczańska, w której znajdowała się gospoda. Nie znalazłem informacji o nazwie tej gospody, ale przypuszczam, że Kurt Kudla, który zebrał informacje dotyczące domów na rynku, błędnie przypisał nazwę gospody do sąsiedniego domu, gdzie mieściła się apteka „Pod Złotym Jednorożcem”*. „Zu den drei goldenen Ankern” („Pod Trzema Złotymi Kotwicami”) bardziej pasuje do nazwy gospody niż domu.
* Kurt Kudla, „Die Stadt Ratibor, ihr Seitensprung und ihre Weiterentwicklung bis zur Gegenwart. I. Teil”, rękopis z ok. 1942 roku, w zbiorach raciborskiego archiwum.
** – Uzupełnienie do dziejów domu z apteką „Pod Jednorożcem”: parter domu przebudowano w 1937 roku, a nie w 1936 roku. W raciborskim archiwum znajdują się akta z planami przebudowy fasady.
O wcześniejszych właścicielach domu niewiele wiadomo. W lutym 1670 roku właścicielem był mieszczanin Czulik. W jego domu oraz w dwóch sąsiednich, znajdujących się w północnej części zachodniej pierzei rynku, w marcu 1670 roku urządzono kwatery dla orszaku cesarzowej wdowy Eleonory Magdaleny Gonzagi von Mantua-Nevers*, która wracała ze ślubu córki, arcyksiężniczki Eleonory Marii Habsburżanki, z królem Polski Michałem Korybutem Wiśniowieckim. Zaślubiny odbyły się w Częstochowie 27 lutego 1670 roku.
Już w lutym 1670 roku, w drodze do Polski, orszak cesarzowej wdowy** Eleonory Magdaleny Gonzagi von Mantua-Nevers i jej córki, arcyksiężniczki Eleonory Marii Habsburżanki, zatrzymał się w Raciborzu na zamku. Jednak kwatera na zamku najwyraźniej nie przypadła im do gustu, dlatego na postój w drodze powrotnej ze ślubu zażądano przygotowania kwater w mieście. Burmistrz Jan Czech zarządził urządzenie kwatery w gospodzie Czulika, ale była ona za mała dla znaczniejszych gości. W związku z tym zdecydowano o urządzeniu kwater także w sąsiednich domach należących do Paula Alfonsa Foltka (na obrazie ten dom z attyką) i hrabiego Adama Georga von Gaschina (narożny dom, Rynek – ul. Chopina). Przebito wtedy ściany pomiędzy domami, tworząc przejścia.
* Królowa Polski, Luiza Maria Gonzaga, była jej ciotką; była najpierw żoną Władysława IV Wazy, a po jego śmierci jego brata, Jana II Kazimierza Wazy.
** – Eleonora Magdalena Gonzaga von Mantua-Nevers była wdową po cesarzu Ferdynandzie III Habsburgu, który panował w latach 1637–1657.
W 1752 roku właścicielem domu został kupiec włoskiego pochodzenia, Franz Nigrini. W 1765 roku odziedziczył go jego syn, noszący to samo imię. Franz Nigrini junior prawdopodobnie nie miał męskiego potomka, a dom odziedziczyła jego córka Franziska, która wyszła za mąż za kwatermistrza 12. Regimentu Kirasjerów, Schandera. Franziska Schander była właścicielką domu do sierpnia 1816 roku. Wówczas sprzedała go Ziemstwu Górnośląskiemu, które zamierzało rozebrać budynek i wznieść w tym miejscu swoją siedzibę.
Przed rozbiórką domu w 1816 roku była to dwupiętrowa kamienica z dwuspadowym dachem. Ściana szczytowa zwrócona była w stronę rynku i miała ozdobny szczyt sterczynowy, renesansowy albo barokowy. Była to najwyższa kamienica na rynku. Podobnie jak wszystkie domy w zachodniej pierzei rynku, znajdowała się na szerokiej parceli. Przypuszczam, że widnieje na widoku Raciborza z ok. 1645 roku (rycina znana jako „Anno 1650”). To budynek naprzeciwko ratusza – widoczny na zdjęciu poniżej, oznaczony strzałką.
Parcela z domem sięgała głęboko w ul. Rzeźniczą. Zajmowała 2/3 odcinka ulicy Rzeźniczej aż do ulicy Browarnej. Na dużym podwórzu znajdowały się stajnie i wozownia.
7 sierpnia 1816 roku wdowa Franziska Schander sprzedała dom za 6 000 talarów Ziemstwu Górnośląskiemu. Parcelę kupiono głównie z myślą o wybudowaniu w tym miejscu reprezentacyjnej siedziby w centrum miasta.
Ziemstwo Górnośląskie (Oberschlesische Fürstentumslandschaft, dalej Landszaft albo Landschaft) było filią górnośląską Ziemstwa Śląskiego (Schlesische Landschaft). Ziemstwo Śląskie działało jako instytucja kredytowa, która pożyczała pieniądze od społeczeństwa w zamian za emisję listów zastawnych. Środki te przeznaczano na udzielanie właścicielom gruntów kredytów hipotecznych. Cały majątek arystokratyczny gwarantowały listy zastawne emitowane przez Landszafty. Odsetki wypłacano posiadaczom listów zastawnych co sześć miesięcy. Posiadacze mogli w każdej chwili sprzedać swoje obligacje. Działalność Ziemstwa miała na celu wsparcie materialne właścicieli majątków ziemskich.
Król Fryderyk II, który w 1769 roku utworzył Schlesische Landschaft, chciał przeciwdziałać przechodzeniu zadłużonych folwarków w ręce osób spoza stanu szlacheckiego. Kredyty były nisko oprocentowane i często umarzane.
Utworzony w 1770 roku Schlesische Landschaft z siedzibą we Wrocławiu miał autonomiczne Fürstentumslandschaften w dawnych księstwach. Dla księstw opolskiego i raciborskiego oraz państw stanowych* utworzono Landschaft w Koźlu, który funkcjonował tam od 1770 do 1807 roku. W związku z oblężeniem Koźla w 1807 roku przez wojska francuskie przeniesiono siedzibę Oberschlesische Fürstentumslandschaft do Raciborza.
W 1807 roku jego siedziba mieściła się przy ul. Chopina, gdzie obecnie znajduje się RCK. W 1808 roku Landszaft przeniesiono na rynek, a od 1809 do 1819 roku znajdował się w trzech kamienicach naprzeciwko kościoła ewangelickiego na ul. Nowej***. Landszaft funkcjonował również przy końcu Krankenhausgasse (obecna ul. Różana, południowa część), pod murem miejskim, choć brak informacji o dokładnym okresie działalności w tej lokalizacji.
Fürstentumslandschaften zostały zlikwidowane w grudniu 1933 roku, a ich majątek włączono do Schlesische Landschaft we Wrocławiu. W dawnych siedzibach Ziemstwa działały oddziały Schlesische Landschaft do 1945 roku****. Po wojnie Deutsche Pfandbriefanstalt przejął funkcje Ziemstwa Śląskiego, wypłacając właścicielom utraconych majątków na wschodzie odszkodowania.
* Od 1743 roku Śląsk był podzielony na rejencje, powiaty i departamenty.
** – Były to państwa stanowe: Pszczyna, Bytom, Wodzisław oraz pruska część księstwa opawskiego.
*** – W trzech kamienicach na ul. Nowej naprzeciwko kościoła ewangelickiego od 1774 roku mieściła się również Kamera Miejska, a od 1817 roku pierwsza siedziba Wyższego Sądu Krajowego.
**** – Po 1934 roku w budynku Landszaftu przy ul. Kolejowej mieściły się biura Schlesische Landschaft, Kreisleitung NSDAP, Amt für Volkswohlfahrt, miejska kuchnia dla noworodków, poradnia dla matek oraz Arbeitsamt.
Do końca 1816 roku rozebrano budynek na rynku, zakupiony przez Ziemstwo Górnośląskie, a na początku 1817 roku położono kamień węgielny pod budowę siedziby Landszaftu. W trakcie kopania fundamentów znaleziono koła młyńskie, co przyczyniło się do wysuwania fantastycznych teorii, jakoby w tym miejscu znajdował się młyn dominikański. O znalezieniu kół młyńskich wspomina w pamiętniku Bernhard Lachmann. Czy był to Lachmann, czy też dopiero archiwista Kurt Kudla, wzmianka w pamiętniku posłużyła do wysnucia absurdalnej teorii o młynie dominikańskim w środku miasta. Bezmyślnie powtarzają ją w publikacjach raciborscy historycy (por. dr N. Mika w filmie „Z biegiem Psinki”). Nie do pomyślenia jest, by ktoś zbudował młyn w środku miasta! Byłoby to jak bomba z opóźnionym zapłonem, prowadząc nieuchronnie do pożaru. Przypuszczam, że znalezione „koła młyńskie” były żarnami do mielenia zboża na kaszę, jakie znajdowały się w wielu domach do XIX wieku.
Zleceniodawcą budowy nowej siedziby Landszaftu było Schlesische Landschaft we Wrocławiu. Była to bogata instytucja, która projekty nowych budynków powierzała znanym architektom. W tym czasie inspektorem budowlanym we Wrocławiu był Ferdinand Tschech (zm. 1831), i to chyba jemu powierzono zaprojektowanie budynku. Projekt realizował prawdopodobnie jego brat Friedrich Wilhelm Tschech, który w tych latach pojawia się w Raciborzu i tutaj osiada (zmarł w Raciborzu w sierpniu 1844 roku). Jeśli faktycznie bracia Tschech budowali siedzibę Landszaftu na rynku w Raciborzu, to pewnego rodzaju ironią losu jest fakt, że w tym budynku w 1846 roku przebywał król pruski Friedrich Wilhelm IV. Trzeci z braci Tschech, Heinrich Ludwig, dokonał w lipcu 1844 roku zamachu na króla i został ścięty w grudniu tego samego roku.
Inną możliwą osobą, która mogła zaprojektować ten budynek, jest najbardziej znany wówczas wrocławski architekt Carl Ferdinand Langhans, syn Carla Gottharda Langhansa, twórcy Bramy Brandenburskiej w Berlinie. Styl młodszego Langhansa widoczny jest także w zbudowanym w 1826 roku nowym ratuszu. Możliwe, że Langhans zaprojektował budynek, a projekt realizował Friedrich Wilhelm Tschech. Bardzo prawdopodobne jest również, że zaprojektował on zbudowaną w 1859 roku nową siedzibę Landszaftu przy ul. Kolejowej oraz pierwszą raciborską synagogę (w 1828 roku), której fasada była podobna do synagogi „Pod Białym Bocianem” we Wrocławiu.
Nowa siedziba Ziemstwa Górnośląskiego na rynku była czterokondygnacyjnym budynkiem w stylu klasycystycznym. Front od strony rynku miał sześć osi i składał się z parteru z szeroką, dwuskrzydłową bramą oraz dwóch pełnych pięter. Fasada czwartej kondygnacji, będącej poddaszem, była niższa. Brama i okna na parterze miały łuki. Po 1859 roku okna na prawo od bramy przebudowano na witrynę sklepową. Dwuskrzydłowe, prostokątne okna na pierwszym i drugim piętrze miały ozdobne parapety i belkowate naczółki. Okna na poddaszu były pozbawione tych zdobień. Na pierwszym piętrze, pośrodku fasady, nad bramą znajdowały się dwuskrzydłowe, przeszklone drzwi ze szprosami, prowadzące na kamienny balkon z kutą balustradą z żelaza. Był to pierwszy budynek w Raciborzu z balkonem. Z tego balkonu pozdrawiali i odbierali parady: dwukrotnie, 20 października 1820 roku i 4 września 1822 roku, car Rosji Aleksander I Romanow; 2 października 1846 roku król pruski Friedrich Wilhelm IV; oraz 28 sierpnia 1872 roku następca tronu Saksonii, książę feldmarszałek Albert z domu Wettyn (w 1873 roku został królem Saksonii). W czasach nazistowskich, w 1934 roku, z tego balkonu przemawiał prezydent Provinz Oberschlesien, Josef Adamczyk.
* Josef Adamczyk pochodził z Rzuchowa w gminie Kornowac. Uczył się w Seminarium Nauczycielskim w Raciborzu. Od 1921 roku był związany z NSDAP. Tworzył w Raciborzu grupę SA. Od 1931 roku był członkiem SS. Od 1931 do 1935 roku pełnił funkcję gauleitera Untergau Oberschlesien NSDAP. W latach 1931–1933 był posłem do Parlamentu Pruskiego, a od 1933 do 1936 roku posłem do Reichstagu z ramienia NSDAP. Od października 1933 do marca 1938 roku pełnił funkcję prezydenta Prowincji Górny Śląsk, a od marca 1938 do lutego 1941 roku prezydenta Prowincji Śląsk. Od lutego 1941 do maja 1945 roku był prezydentem Prowincji Dolny Śląsk. W 1938 roku zmienił nazwisko z Adamczyk na Adams.
Na obrazie z ok. 1819–1825 zachodniej pierzei rynku balkon przysłonięty jest przez latarnię, która wisiała przed oknem, z którego malarz stworzył obraz. Była to pierwsza raciborska latarnia publiczna. Ufundował ją kupiec Franz Bordollo w 1802 roku. We wszystkich publikacjach podaje się, że Bordollo ustawił latarnię na rynku przed swoim domem (narożnym, rynek-ul. Mickiewicza). Faktycznie latarnia była zawieszona nad narożem rynku.
Od strony ul. Rzeźniczej główny budynek miał niskie okna tylko na czwartej kondygnacji. Na parterze, pierwszym i drugim piętrze nie było okien. Na parterze brakowało także bocznych drzwi. Od głównego budynku na rynku odchodziło skrzydło boczne wzdłuż ul. Rzeźniczej. Czterokondygnacyjny budynek dobudowano prawdopodobnie dopiero po 1859 roku, po przeprowadzce Ziemstwa Górnośląskiego do nowej siedziby przy ul. Kolejowej. W trakcie tej rozbudowy na budynku od strony rynku przebudowano poddasze na pełne piętro i zbudowano nowy dach. Dobudowana kamienica czynszowa z 12 mieszkaniami zajmowała środkową część północnej strony odcinka ul. Rzeźniczej – od Starego Landszaftu do ul. Browarnej. Po wprowadzeniu numeracji domów ulicami przed 1880 rokiem kamienica otrzymała numer 1 na ul. Rzeźniczej. Kamienica przy ul. Rzeźniczej i Stary Landszaft od strony rynku tworzyły jeden z największych budynków w Raciborzu. Jej rozmiary można zobaczyć na zdjęciu z początku lat 30. XX wieku, wykonanym z wieży kościoła farnego. Budynek od strony rynku do 1879 roku był najwyższym budynkiem na rynku.
Numeracja Starego Landszaftu na rynku zmieniała się na przestrzeni lat. Po wprowadzeniu numeracji domów ulicami przed 1880 rokiem Stary Landszaft otrzymał numer 15 na rynku. W połowie lat 20. XX wieku do początku lat 30. miał numer 13. Od lat 30. do 1945 roku figurował pod numerem 12 na rynku. Obecnie ma numer 12 na rynku.
Geszefty w Starym Landszafcie
Budynek Landszaftu posiadał duże piwnice nazywane „12 Apostołów”. Piwnica była podzielona na 12 segmentów – 6 od strony rynku i 6 od strony podwórza, pomiędzy nimi znajdowała się ściana nośna (piwnice prawdopodobnie zachowały się w obecnym budynku). Od 1872 roku do ok. 1901 roku piwnice wynajmował handlarz winem Felix Przyszkowski. Miał tam główny skład win węgierskich, który został wymieniony na pocztówce litograficznej z 1898 roku, ilustrującej składy win i winiarnię Przyszkowskiego w Raciborzu.
Właścicielem „Starego Landszaftu” od 1861 roku do 1876 roku był handlarz winem Max Tauber✡. Jego syn, Sigmund Tauber✡, był wspólnikiem Felixa Przyszkowskiego. W pomieszczeniach na parterze, na lewo od bramy, w 1889 roku znajdowała się prawdopodobnie restauracja prowadzona przez Isidora Gordona✡. W książce adresowej z 1889 roku restauracja Isidora Gordona wymieniona jest pod numerem 14 na rynku, ale prawdopodobnie jest to pomyłka. Niemożliwe było, aby w tym samym budynku znajdowały się apteka „Pod Złotym Jednorożcem”, księgarnia Eugena Simmicha i restauracja.
Lokal po prawej stronie od bramy zajmował od 1883 roku Martin Kainert senior✡. Prowadził tam sprzedaż tkanin, firanek, zasłon i dywanów. Martin Kainert junior✡ kontynuował działalność sklepu i miał go jeszcze w 1929 roku. Wraz z Walterem Zernikiem✡ prowadził Kaufhaus „Kainer & Zernik” na północnej pierzei rynku. Sklep w „Starym Landszafcie” przejął później Salo Frischler✡, który prowadził tam sklep obuwniczy „Schuhhaus Merkur”*. W 1923 roku, a prawdopodobnie już pod koniec XIX wieku, na parterze po lewej stronie znajdowały się biura sprzedaży zboża należące do firmy Schlesingerów. Później ulokowano tam biura gazety codziennej „Oberschlesische Wanderer” z Gliwic.
Sklep obuwniczy „Merkur” został zlikwidowany przed 1938 rokiem. W książce adresowej z tego roku nie ma już jego wzmianki. Nowym właścicielem lokalu został kupiec Karl Kowaczek, który prowadził sklep obuwniczy w południowej pierzei rynku. Pomieszczenia po sklepie obuwniczym wynajęła księgarnia „Eugen Simmich”, która ulokowała tam wypożyczalnię książek.
* Salo Frischler wcześniej prowadził sklep obuwniczy „Merkur” na ul. Długiej, w starym, jednopiętrowym budynku, na którym zawieszone były obrazy pochodzące z kościoła bożogrobców na Przedmieściu Odrzańskim.
Powyżej: reklama sklepu Martina Kainera seniora z książki adresowej z 1889 roku. Poniżej: reklama sklepu Martina Kainera juniora.
Dyrektorzy i syndycy Ziemstwa Górnośląskiego w Starym Landszafcie
W czasach, gdy właścicielem domu było Ziemstwo Górnośląskie, czyli do 1859 roku, pełnił on funkcję biurową i reprezentacyjną. Budynek był czymś w rodzaju pałacu miejskiego. Na pierwszym piętrze znajdowały się pomieszczenia reprezentacyjne, w których odbywały się posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego. Służyły one również jako klub dla właścicieli majątków ziemskich.
Na czele Ziemstwa Górnośląskiego stał dyrektor Landszaftu. Następni w hierarchii byli: 1. syndyk, 2. syndyk oraz rendant – radca finansowy. Tworzyli oni kolegium Landszaftu. Ważną rolę w strukturach Landszaftu pełnił także Landschafts Forstmeister (zarządca lasów). Parter budynku Landszaftu na rynku zajmowały pomieszczenia biurowe.
Do Zgromadzenia Ogólnego Landszaftu (Landschaftstag) należało 24 najstarszych właścicieli majątków na Górnym Śląsku, którzy byli deputowanymi 12 powiatów rejencji opolskiej* oraz dyrektor Landszaftu. Każdy powiat wybierał po dwóch deputowanych. Zgromadzenie Ogólne zbierało się kilka razy w roku i debatowało nad sytuacją gospodarczą majątków ziemskich.
* Nie wszystkie powiaty rejencji opolskiej podlegały Landszaftowi w Raciborzu. Powiaty nyski i grotkowski oraz enklawy Klucza Ujazdowskiego, które kiedyś należały do księstwa biskupiego, podlegały Landszaftowi w Nysie.
Pierwszym dyrektorem Landszaftu, który urzędował w budynku na rynku, był hrabia Franz Moritz von Strachwitz. Był on dyrektorem raciborskiego Landschaftu od 1807 roku do końca 1819 roku i pierwszym lokatorem mieszkania dla dyrektorów na drugim piętrze Landszaftu. Od 1807 roku do śmierci w 1831 roku 1. syndykiem był Friedrich August Taistrzik, który w 1817 roku napisał wydany w Raciborzu podręcznik o zasadach funkcjonowania Landszaftów na Śląsku.
W 1813 roku 2. syndykiem został Carl Friedrich August Cuno. W grudniu 1831 roku awansował na stanowisko 1. syndyka Landszaftu i pełnił tę funkcję do 1849 roku. Carl Friedrich August Cuno był ojcem architekta Carla Cuno, znanego w Raciborzu z rysunków zamku, kaplicy na zamku i kościołów drewnianych. Następcą Cuno na stanowisku 2. syndyka był od 1833 roku do 1848 roku syn nowego dyrektora Landszaftu – baron Berthold Alexander von Reiswitz.
Następcą von Strachwitza na stanowisku dyrektora Landszaftu był baron Joseph Adam von Gruttschreiber (ur. 5.04.1769 w Klisinie, powiat głubczycki – zm. 19.09.1845 w Głubczycach), pan na Większycach i Jaryszowie. Był on dyrektorem od 1820 roku do 1 czerwca 1824 roku. To jedyny znany aferzysta na stanowisku dyrektora Landszaftu. Sprzeniewierzył (zdefraudował) listy zastawne i uciekł. W czerwcu 1824 roku poszukiwano go listami gończymi. Później utracił szlachectwo.
Kolejnym dyrektorem został Johann Gottlob von Reiswitz und Kaderžin, pan na Wędryni w powiecie kluczborskim (ur. 7.01.1767 w Miechowie koło Góry Śl. – zm. 22.02.1858 w Wędryni). Był on dyrektorem Landszaftu od II połowy 1824 roku do 1848 roku. Dyrektorem raciborskiego Landszaftu został w 1849 roku hrabia Ernst Heinrich Leopold von Seherr-Thoß (ur. 4.08.1786 w Dobrej, powiat krapkowicki – zm. 19.01.1856 w Dobrej), pan na Dobrej, Bycinie, Sośnicowicach i Kujawach. Był on dyrektorem Landszaftu do końca 1853 roku. W tym czasie 1. syndykiem był von Stoessel, a 2. syndykiem von Garnier. Później 2. syndykiem został von Schweinichen.
Następcą von Seherr-Thoßa na stanowisku dyrektora został hrabia Alexander Karl Wolfgang von Ballestrem di Castellengo (ur. 28.07.1806 w Raciborzu – zm. 28.06.1881 w Jeleniej Górze), pan na Mikolinie w powiecie niemodlińskim. Był on dyrektorem Landszaftu do 1860 roku i od 1859 roku pierwszym lokatorem mieszkania dla dyrektorów w nowej siedzibie Landszaftu przy ul. Kolejowej. Ostatnim, który urzędował w Landszafcie na rynku, był von Ballestrem. W 1860 roku zrezygnował ze stanowiska dyrektora Landszaftu.
* Dyrektorzy Landszaftu w nowej siedzibie przy ul. Kolejowej:
Przez ponad rok Landszaft nie miał dyrektora. Dopiero w 1862 roku dyrektorem został baron Joachim Heinrich Alexander von Prittwitz und Gaffron (ur. 10.10.1810 w Jeleniej Górze – zm. 6.01.1872 w Berlinie), pan na Kazimierzu koło Głogówka. Był on dyrektorem do śmierci w 1872 roku. Jego następcą został Eduard von Dittrich, pan na Ciężkowicach koło Polskiej Cerekwi i dzierżawca Łubowic. Następnym dyrektorem Landszaftu, w 1897 roku, został hrabia Friedrich Wilhelm von Pückler-Burghauss (ur. 3.02.1849 w Kamiennej Górze – zm. 10.07.1920 w Korfantowie), pan na Korfantowie w powiecie niemodlińskim. Dyrektorem Landszaftu był jeszcze w 1915 roku.
Wkrótce po tym, jak von Ballestrem został dyrektorem Landszaftu w mieszkaniu na rynku, przyszła na świat 18.08.1854 roku jego córka, Eufemia Karolina von Adlersfeld-Ballestrem (po mężu von Adlersfeld). Eufemia von Adlersfeld-Ballestrem (ur. 18.08.1854 w Raciborzu – zm. 26.04.1941 w Monachium) stała się bardzo płodną i znaną pisarką. Jej bibliografia obejmuje 111 pozycji – nowele, powieści, dramaty, biografie, opisy podróży, genealogie domów panujących, podręczniki dobrego zachowania i szkice historyczne.
* Tu ciekawostka: 2. syndyk Landszaftu w czasach dyrekcji Johanna Gottloba von Reiswitza, jego syn Berthold von Reiswitz, był ojcem innej znanej pisarki górnośląskiej, Valeski von Bethusy-Huc (ur. 15.08.1849 w Wędrynie-Kiełbasin w powiecie kluczborskim – zm. 27.05.1926 w Lugano/Szwajcaria).
Żydowscy właściciele Starego Landszaftu
1 czerwca 1859 roku przeniesiono siedzibę Landszaftu na ul. Kolejową. Dawną siedzibę na rynku nazywano od tej pory „Stary Landszaft”. Do 1861 roku budynek na rynku pozostawał własnością Ziemstwa. 17 grudnia 1861 roku Ziemstwo sprzedało Stary Landszaft za 16.100 talarów handlarzowi winem Maxowi Tauberowi✡. 8 listopada 1876 roku sprzedał on budynek braciom Sigmundowi i Juliusowi Schlesinger✡. Byli oni właścicielami zakładów na Nowym Mieście nad Odrą (parowe młyny zbożowe, fabryka drożdży i gorzelnia). Przed 1880 rokiem przebudowano Stary Landszaft, ale nie wiadomo, czy zrobił to już Max Tauber, czy po 1872 roku Schlesingerowie. Oprócz wspomnianych już lokali na parterze, w budynku na drugim i trzecim piętrze było 5 mieszkań, które wynajmowano. Na pierwszym piętrze były mieszkania Schlesingerów. W czasach nazistowskich musieli oni przenieść się do mieszkania na drugim piętrze.
W 1926 roku zmarł Sigmund Schlesinger, a jako współwłaścicielka domu zapisana została wdowa po nim, Louise Schlesinger z domu Moszkowski. Po jej śmierci, około 1930 roku, jako współwłaścicieli domu zapisano dzieci Sigmunda i Louise Schlesinger: Ludmillę Schottländer i Lothara Schlesingera. Drugi współwłaściciel Starego Landszaftu, Julius Schlesinger, zmarł w latach 30. XX wieku* i jako nowego współwłaściciela domu zapisano jego syna, Gerharda Schlesingera. 31 października 1939 roku cały majątek rodziny Schlesinger został przejęty przez władze nazistowskie. Gerhard Schlesinger w 1938 roku zdołał opuścić Niemcy i wyemigrował do Brazylii. O losie Lothara Schlesingera brak informacji. Ludmilla Schlesinger-Schottländer przeżyła Holocaust. Mieszkała w Berlinie. W 1943 roku zdołała przedostać się do Szwajcarii. Sfingowano jej małżeństwo ze Szwajcarem, co umożliwiło jej wyjazd do Szwajcarii. Po wojnie wróciła do Niemiec. Zmarła 24 czerwca 1959 roku w Berlinie.
Julius Schlesinger zmarł prawdopodobnie po 1934 roku, wtedy zmarła jego żona, Anna z domu Broinski; prawdopodobnie w maju 1937 roku, przed 25 maja 1937 roku; wtedy zapisano jego syna Gerharda jako współwłaściciela zakładów na Nowym Mieście.
Schlesingerowie byli właścicielami Starego Landszaftu do 31 października 1939 roku, ale już po przejęciu władzy przez nazistów w 1933 roku Stary Landszaft znalazł się w zarządzie miasta i NSDAP. Od 1933 roku do 1934 roku w budynku mieściła się siedziba policji kryminalnej. Pierwsze piętro wynajmowały do 1935 roku Deutsche Arbeitsfront (DAF) i KdF (Kraft durch Freude). W 1935 roku przeprowadziły się one do nowej siedziby na placu Wolności. Do 1945 roku w budynku mieściła się siedziba komendanta i biura Wehrkreis Cosel/Oberschlesien oraz biura „Bund der Deutschen Osten”.
Powojenna odbudowa domu po Starym Landszafcie
Stary Landszaft, jak cała zabudowa rynku, został zniszczony w trakcie działań wojennych w okresie od końca stycznia do marca 1945 roku. Widoczne na zdjęciach zniszczenia były prawdopodobnie efektem bombardowania albo ostrzału artyleryjskiego. Na fotografiach widać, że dach spłonął. Brakuje częściowo także stropów aż do pierwszego piętra. W środkowej części ściany frontowej, na wysokości drugiego piętra, widać wielką wyrwę na szerokość dwóch okien. Z czasem ta wyrwa doprowadziła do zawalenia środkowej części ściany frontowej, łącznie z balkonem na pierwszym piętrze. Ściany zewnętrzne zachowały się w dobrym stanie.
Poniższe zdjęcia pokazują zniszczenia w Starym Landszafcie. Pierwsze zdjęcie zostało prawdopodobnie zrobione 31 marca 1945 roku. Widać wyrwę na wysokości drugiego piętra. Drugie zdjęcie pochodzi najprawdopodobniej z 1948 roku. Widać na nim, że zawaliła się ściana frontowa na trzecim piętrze. Trzecie zdjęcie zostało zrobione około 1950 roku. Widać, że zawaliła się także ściana na pierwszym piętrze.
W latach 1952–1954 odbudowano zachodnią pierzeję rynku. Przypuszczam, że planowano odbudowę budynku z wykorzystaniem starych murów, ale okazało się to niemożliwe, więc dom został rozebrany do parteru. Na zdjęciu z 1954 roku (niżej) widać, że budynek ma już nowe mury, ale jest jeszcze nieotynkowany, a na zwieńczeniu ścian nie ma jeszcze rzeźb i iglic attyki. Choć ściany zewnętrzne nie były jeszcze wykończone, to już w 1953 roku wprowadziła się do pomieszczeń na pierwszym piętrze filia raciborskiej biblioteki publicznej, która jest tam do dziś.
Z kompleksu budynków tworzących jedność, Starego Landszaftu i kamienicy czynszowej przy ul. Rzeźniczej, odbudowano nie tylko dom od strony rynku. Kamienica przy ul. Rzeźniczej została także odbudowana, ale bez trzeciego piętra, z mieszkalnym poddaszem, i jest to osobny budynek.
Zbudowana w latach 1952–1954 kamienica, choć stoi na fundamentach Starego Landszaftu, tylko w niewielkim stopniu go przypomina. Zachowano jedynie sześcioprzęsłowy podział fasady. Budynek do 1945 roku miał trzy piętra. Nowa kamienica ma tylko dwa piętra. Zupełnie inny jest także układ pomieszczeń. Na parterze do 1945 roku była brama wejściowa, a na lewo od niej pomieszczenia biurowe, natomiast na prawo od bramy było pomieszczenie sklepowe. Teraz w miejscu bramy zrobiono wejście do apteki, która zajmuje całą przednią część parteru. Okna na parterze otrzymały inny kształt. Wcześniej miały łuki, teraz są to zwykłe prostokątne okna. Z fasady zniknął także balkon, choć zachował się w dobrym stanie. W jego miejscu znajdują się dwa okna biblioteki. Fasadę wykończono w 1954 roku, ale na ścianie nad wejściem do apteki wpisano „A.D.1953” (zdjęcie niżej). Na kadrze z filmu „Rural Life in Racibórz” (Polska, lata 50. XX wieku; Huntley Film Archives) widać rusztowania. Filmik z Raciborza został prawdopodobnie nakręcony w 1954 roku, kiedy to trwały prace wykończeniowe fasady kamienicy.
Po otynkowaniu domu zrobiono zdobienia. Okna na pierwszym piętrze otrzymały trójkątne naczółki. Okna na drugim piętrze nie mają zdobień. Ściana od ul. Rzeźniczej nie posiadała okien i drzwi. Teraz, od parteru po drugie piętro, są okna bez ozdobników. Na skraju budynku, obok kamienicy przy ul. Rzeźniczej, znajduje się wejście do biblioteki oraz klatka schodowa. Zrobiono także klasycystyczne zdobienia wokół portyku wejścia do apteki.
Przeciągnięcie budowy domu na rok 1954 miało zapewne także związek z budową dachu. Na zdjęciu z 1954 roku widać wystające belki pod betonową konstrukcją dachu. Na tym zdjęciu widać, że jest już mur, na którym miała zostać zamontowana attyka. Za tym murem znajduje się niskie poddasze.
Budowę kamienicy zakończono zwieńczeniem muru attyki iglicami i czymś, co nadaje tej kamienicy najbardziej kuriozalny wygląd na rynku. Pomiędzy iglicami umieszczono parami rzeźby jakichś ryb. Wszędzie podaje się, że są to delfiny, ale raczej są to wieloryby. Od strony rynku i podwórza znajduje się po sześć par tych rzeźb. Zwieńczenia fasad od strony ul. Rzeźniczej i sąsiedniej kamienicy również mają te rzeźby. Na każdej stronie jest po siedem par wielorybów.
W następnym artykule przedstawię dwa ostatnie domy widoczne na obrazie, pokazującym zachodnią pierzeję rynku po 1819 roku. Te dwa domy do 1945 roku tworzyły pałac miejski Domsów, a jeden z nich był wcześniej rezydencją miejską Gaszynów. Drugi to ten dom z tą nieszczęsną attyką.
Niżej jeszcze parę zdjęć pokazujących zbudowaną kamienicę na miejscu Starego Landszaftu. Lata 60. XX wieku i współczesne.
Oprac. Christoph Sottor