Christoph Sottor (Niemcy). W przeszłości ziemię raciborską często nawiedzały powodzie, które szczególnie dotkliwie dotykały obszary położone nad Odrą. Do czasu rozebrania murów miejskich Raciborza w I połowie XIX wieku, miasto było dobrze chronione przed zalaniem. Jednak wszystkie wioski nad Odrą były wielokrotnie niszczone przez powodzie. Pola i łąki nieraz miesiącami pozostawały zalane, co uniemożliwiało uprawy lub obsiewanie pól. Następstwem tych wydarzeń były klęski głodu i różne epidemie.
O powodziach, suszach i epidemiach na ziemi raciborskiej pisali już raciborscy historycy. W roczniku 2008 periodyku „Ziemia raciborska” Grzegorz Wawoczny w artykule „Gniew Boga” opisał największe klęski żywiołowe, które nawiedzały ziemię raciborską w poprzednich wiekach. Podobne opisy powodzi, susz i epidemii można znaleźć również w pracach Pawła Newerli. Wzmianki o powodziach pojawiają się także w publikacjach księdza Augustina Weltzla, proboszcza z Tworkowa.
Inny proboszcz z Tworkowa, ksiądz Joseph Gregor, opisał powodzie w powiecie raciborskim w książce „Die Ueberschwemmungen an der oberen Oder und die Hilfsaktion”. Książka została napisana rok po wielkiej powodzi z lipca 1903 roku (ks. Emil Szramek w nekrologu ks. Gregora podaje, że książka powstała miesiąc po powodzi, co nie może być prawdą. Ks. Gregor przytacza w niej daty z 1904 roku. Większość tekstu napisał w listopadzie 1903 roku, ale dokończył w 1904 roku). Najwięcej miejsca w tej książeczce (mającej tylko 36 stron) ks. Gregor poświęca powodzi z 1903 roku i pomocy powodzianom, ale kilka stron dotyczy powodzi z wcześniejszych wieków. Nie będę tutaj szczegółowo opisywać wszystkich powodzi zawartych w książce ks. Gregora, lecz jedynie wyliczę te, które zostały w niej odnotowane.
Sam ks. dr Joseph Gregor (podobnie jak ks. Emil Szramek, ześląszczony Niemiec) jest bardziej znany z biografii swojego poprzednika, ks. dra Augustina Weltzla, oraz z hymnu „Długo Śląsk nasz ukochany” (do melodii „Jeszcze Polska nie zginęła”).
Przez stulecia Racibórz żył od pożaru miasta do pożaru miasta (miasto płonęło wielokrotnie, choć nie tak często jak np. Opole, które w XVII wieku paliło się ok. 20 razy), a ziemia raciborska żyła od powodzi do powodzi. Dłuższe okresy bez powodzi były raczej rzadkością.
Pierwsza powódź, która nawiedziła księstwo raciborskie, wymieniona przez ks. Gregora, miała miejsce 6 czerwca 1445 roku. Z innych źródeł mamy również wzmianki o wielkich powodziach w 1158 i 1350 roku. Z XVI wieku odnotowano tylko jedną powódź, zimową, z 9 marca 1565 roku, choć ponoć w tym stuleciu Odra wylewała aż 17 razy. Z XVII wieku wymienia się powódź zimową z 23 marca 1698 roku. W XVIII wieku Odra wylewała 20 lutego 1709 roku, 18 kwietnia 1785 roku oraz kilkakrotnie od 10 maja do 22 lipca 1736 roku. Po 1736 roku rozpoczął się najdłuższy okres bez powodzi, z licznymi latami suchymi. W ciągu 76 lat, od 1736 do 1813 roku, Odra wylała tylko dwa razy: w 1785 roku i w lipcu 1804 roku.
Powódź, która zaczęła się 26 sierpnia 1813 roku, rozpoczęła trwający ponad 40 lat okres klęsk żywiołowych. W tym czasie, od 1813 do 1854 roku, powiat raciborski nawiedziło 16 wielkich powodzi. Powodzie przeplatały się z suszami, co doprowadziło do epidemii cholery (lata 1831-33 i 1846-48). W czasie powodzi 1813 roku, w dniach od 27 do 30 sierpnia, stan wody w Odrze w Raciborzu podniósł się do wysokości 7 metrów 26 centymetrów. W tym okresie rozpoczęto regularne odnotowywanie stanów wody w Odrze. W 1818 roku w Miedoni powstał punkt odczytu poziomu wody w Odrze.
W kolejnych latach Odra wylewała w 1825 i 1827 roku. W 1828 roku powódź nawiedziła raciborszczyznę dwukrotnie. W lipcu fala osiągnęła w Raciborzu wysokość 17 stóp (ok. 5 metrów 20 centymetrów), a w sierpniu 18 stóp (ok. 5,50 m). Następna powódź przyszła już 14 maja 1829 roku. W Raciborzu odnotowano poziom wody wynoszący 5 metrów i 30 centymetrów. 13 września 1831 roku dotarła do Raciborza fala powodziowa, która sięgnęła 7 metrów 22 centymetrów, co było trzecią co do wysokości falą kulminacyjną powodzi w XIX wieku w Raciborzu.
W kolejnych latach nie wystąpiły powodzie, jednak susza i epidemia cholery doprowadziły do śmierci ok. 2500 osób w Rejencji Opolskiej (1831-33). W następnej fali epidemii w 1836 roku, w ciągu trzech miesięcy, w Rejencji Opolskiej zmarło ok. 1800 osób. W 1837 roku epidemia cholery spowodowała śmierć ok. 2000 osób. Powódź z sierpnia 1839 roku osiągnęła w Raciborzu wysokość 5 metrów i 70 centymetrów. W latach 1844-46 pięć wylewów Odry i jej dopływów doprowadziło do największej epidemii cholery w historii Śląska. W latach 1848-56 na cholerę w Rejencji Opolskiej zmarło ponad 8100 osób.
Pierwsza z tych pięciu powodzi, która miała miejsce 27 września 1844 roku, osiągnęła w Raciborzu poziom 5 metrów i 80 centymetrów. Następna powódź, 30 marca 1845 roku, sięgnęła 6 metrów i 35 centymetrów. W 1846 roku, latem, Odra wylewała trzykrotnie: 19 lipca (6,10 m w Raciborzu), 10 sierpnia (5,50 m) oraz 24 sierpnia (5,20 m). Ostatnia powódź z tego okresu, 20 sierpnia 1854 roku, osiągnęła w Raciborzu wysokość 7 metrów.
W tym czasie (tj. w połowie XIX wieku) mury miejskie Raciborza były już zburzone, a przy każdej z tych powodzi część miasta była zalewana.
Na następny okres z wielkimi powodziami nie trzeba było długo czekać. W latach 1871-1903 11 wielkich powodzi nawiedziło powiat: 20 lutego 1871 roku (5,50 m w Raciborzu), 19 sierpnia 1872 roku (5,65 m) oraz w 1875 roku (brak danych). W 1879 i 1880 roku miały miejsce dwie katastrofalne powodzie. Powódź z 1879 roku osiągnęła 15 czerwca 7 metrów, a 6 sierpnia 1880 roku dotarła do Raciborza najwyższa fala kulminacyjna w XIX wieku – miała 7 metrów i 30 centymetrów. Druga fala, z 15 sierpnia, miała wysokość 4 metrów i 60 centymetrów.
Dwie powodzie z początku XX wieku zrobiły na księdzu Gregorze takie wrażenie, że skłoniły go do napisania tej książeczki o powodziach nad górną Odrą. Powódź z czerwca i lipca 1902 roku 21 czerwca sięgnęła w Raciborzu poziomu 7 metrów i 28 centymetrów. Do rekordu z 1880 roku zabrakło 2 centymetrów. Raciborski rekord powodziowy został pobity 12 lipca 1903 roku. Fala kulminacyjna miała 7 metrów i 37 centymetrów. Od Olzy do Raciborza Odra miała prawie 3 kilometry szerokości. Powyżej Raciborza Odra rozlała się jeszcze bardziej, na 4-5 kilometrów.
Na tej powodzi kończą się zapiski ks. Gregora o raciborskich powodziach.
W następnych latach miały miejsce kolejne powodzie, ale już nie tak wielkie jak ta z 1903 roku. Następny wielki rok powodziowy w Raciborzu miał miejsce w 1939 roku. W tym roku wystąpiła seria czterech powodzi, których fale osiągały kulminacje w maju, lipcu, sierpniu i październiku. Trzy z nich były powodziami wielkimi, a powódź z ostatnich dni lipca miała charakter powodzi katastrofalnej. Powódź majowa – fala kulminacyjna miała w Raciborzu 25 maja 6,69 m. Powódź lipcowa – 28 lipca 7 metrów i 50 centymetrów (standardowy odczyt 7,26 m). Sierpniowa powódź – 16 sierpnia 6,50 m (standardowy odczyt 6,41 m). Ostatnia powódź miała miejsce w październiku i osiągnęła w Raciborzu 6,50 m. Podobno stan wody w lipcowej powodzi osiągnął 8,10 m, ale odczyty z Miedoni tego nie potwierdzają.
W 1960 roku w lipcu do Raciborza dotarły dwie wielkie fale kulminacyjne. Pierwsza, 14 lipca, miała w Miedoni 6,70 m, a druga, z 27 lipca, 7,73 m.
Powódź z 1977 roku miała charakter katastrofalny. Padł nowy raciborski rekord wysokości fali kulminacyjnej. 4 sierpnia odnotowano falę wysokości 7 metrów i 81 centymetrów (standardowy odczyt 7,78 m). Druga fala powodziowa dotarła 25 sierpnia i miała wysokość 7 metrów i 56 centymetrów.
Już w 1985 roku padł nowy raciborski rekord. 10 sierpnia 1985 roku w Miedoni odnotowano wysokość fali – 8 metrów i 38 centymetrów.
Katastrofalna powódź z 1997 roku jest każdemu znana. 9 lipca fala kulminacyjna osiągnęła w Miedoni 10 metrów i 45 centymetrów. Druga fala z 23 lipca miała wysokość 7 metrów i 30 centymetrów.