Wiosna 1802 r. była ciepła. 13 maja, w piątkowe popołudnie, z wieży raciborskiej fary rozległ się groźny głos dzwonów, przypominających o godzinie śmierci, którą na krzyżu poniósł Zbawiciel. Na rynku zebrała się garstka ludzi. Najwyraźniej na coś...
Wiosna 1802 r. była ciepła. 13 maja, w piątkowe popołudnie, z wieży raciborskiej fary rozległ się groźny głos dzwonów, przypominających o godzinie śmierci, którą na krzyżu poniósł Zbawiciel. Na rynku zebrała się garstka ludzi. Najwyraźniej na coś...