Jesienią 1948 roku stanął zatem ks. Jan Hajda na raciborskim Rynku, w pobliżu ocalałej, być może cudownie, Kolumny Maryjnej, spojrzał na gruzowisko, na miejscu którego trzy lata wcześniej stał imponujący swym pięknem kościół pod wezwaniem...
Jesienią 1948 roku stanął zatem ks. Jan Hajda na raciborskim Rynku, w pobliżu ocalałej, być może cudownie, Kolumny Maryjnej, spojrzał na gruzowisko, na miejscu którego trzy lata wcześniej stał imponujący swym pięknem kościół pod wezwaniem...